Żałuję że nie zrobiłam więcej tej nalewki jest super i dziękuję Mariniczku za przepis.
pozdrawiam i polecam szkoda że już teraz nie można zrobić-listki porzeczki już nie moźna - kurcze czekać trzeba aż do wiosny
Zrobiłam. Dobra ! A skoro jeszcze maj trwa, czy można jeszcze je zerwać i zalać, czy już mimo wszystko są za stare?
marinik mam pytanko-czy jeszcze mozna zrobic tą naleweczke?czy liscie musza byc koniecznie majowe?
w tym roku pierwsze listki zebrałem dokładnie 30 kwietnia, ale jak sądzę i te z 1 czerwca się zmacerują jak należy
czy te listki muszą być majowe
jest czerwiec a ja mam smaka
czy napewno nie dodaje się cukru?
Nie sądzę, zeby była zasadnicza różnica między listkiem z 31 maja a tym z 1 czerwca - to raczej umowna "majowość" - mają byc MŁODE. Co do cukru - proponuję zrobic 2 wersje:bezcukrowa i słodką.
Ta wódeczka jest wyśmienita...(dzięki marinik za przypomnienie na forum) Jadnak najlepsza jest po paru miesiącach.
Witam. Mam wielką ochotę zrobić ta naleweczkę, ale mam problem, bo w domu mam tylko spirytus. Czy mogę go użyć zamiast czystej wódki? A jesli tak to czy powinnam go rozcieńczyć i w jakiej proporcji? Bardzo prosze o radę.
mariniku nastawiłam wodeczke, mieszalam ja pieczolowicie codziennie nie mogłam sobie odmówic tego rewelacyjnego aromatu wiec podwąchiwałam równiez codziennie minął tydzien z małym haczkiem i przyjechali do mnie znajomi na grilla pochwalilam się swoim dziełem nie wystarczyło im wąchanie ;-( nie wystraczyło rzucenie okiem na piękne listki - wypili wszytsko ;-( ale bardzo chwalili a ja juz potrzasam 2 buteleczkami codzien a krzaczki porzeczek łyse oj łyse, dzieki za super przepisik
No tak i wielka strata.Zrobiłam tylko jedną porcję i ogromnie żałuję.Codziennie przy mieszaniu wącham.Będzie po prostu suuuuper.
Mój mąż też zrobił oto dowód: Wygląda jak herbatka.... a smakuje jak bardzo bardzo mocna herbatka:)) Pozdrawiam.
czy już teraz nie można zrobić tej nalewki?liście jeszcze są.............
no prawie dzisiaj zrywalam czarna porzeczke ale liscie zostaly chyba sie skusze i zrobire ta nalewke napisze czy smakowala ,dzieki pozdrawiam
w przepisie wyraźnie zaznaczono - liście majowe, czyli bardzo młode, jak tylko się rozwiną, teraz to już "po herbacie", trzeba poczekać do wiosny
takie jest moje zdanie, myślę że Marinik go podzieli /mam na myśli zdanie/
Nalewka była baardzo pyszna.Pozostało po niej tylko wspomnienie.W przyszłym roku podwójna porcja.Dzięki za przepis.Polecam
Prawde mowiac, nie wiem czy jeszcze mozna te nalewke robic. Majowe listki sa mlode i szybko sie maceruja. Nie probowalem robic ze starszych, chociaz z kolei moj drugi przepis na naweke takze jest oparty na maceracji listkow, a przyznam- tamten drugi robilem w pozniejszych porach, wiec moze i porzeczkowe listki sie zmacruja odpowiednio.
Mariniku, a ja czytam te wszystkie komentarze z jezykiem na podlodze jak psina, bo przeciez porzeczki przez ostatnie 23 lata widzialam 2 razy, a lisci nigdy :(( wiec mam tylko jedna prosbe na przyszly rok :)) prosze mi zostawic chociaz jeden malenki kieliszek tej slawnej nalewki na sprobowanie :))) maryla
Załatwione Marylko !!!!!!!
Mariniku, nie mam pojecia, czy Ty zdajesz sobie sprawe jakiego klopotu narobiles glownie sobie;) Mam na mysli te przesylke, Ty sie lepiej rozejrzyj za jakimis mozliwosciami rabowania lisci, bo moje chlopaki pytaja dlaczego tego tak malo? :))))) No malo IM!!! Jedna butleke wyciagneli za jednym posiedzeniem w sobote, sami bo ja chwilowo nie moge, wiec tylko siorbnelam kropelke coby mi jezor nie uciekl, bo ponoc jak ucieknie to juz nie ma odwrotu:)) Druga butelke musialam schowac i bede wydzielac na recepte.
Pyszna jest ta nalewka!!!!
Zaciekawiła mnie ta nalewka choć nie pora ją robić ,ale po tych 3 tygodniach przecedzać czy zostawić z liśćmi?
robiłam - przecedziłam, a potem głęboko schowałam, "odkurzyłam" po roku...wtedy jest dopiero pyszna...
Liście już zalane, zastanawia mnie tylko czy istotne jest miejsce przechowywania ich przez najbliższe trzy tygodnie. Czy ma to być miejsce nasłonecznione czy raczej chłodne i ciemne?
Kwiecień szybko minie a wraz z nim to zimno, brrr. Ale już zacznę rozpytywac o liście porzeczki.;)
Jutro dostanę listki od Grzesia i potem czekamy na efekty.
Pierwsza porcja nastawiona,dodałam 1 łyżeczkę cukru, drugą zrobię bez dla porównania.
IK (2004-05-18 08:44)
Zrobiłam. Dodałam 2 łyżeczki cukru. Kolor ma ładny i smakuje całkiem - całkiem. Nie wiem czy doczeka tych przepisowych trzech tygodni, bo za dużo osób degustuje. Cin cin. Wzniosłabym toast na forum, ale nie mogę znależć tego wątku o Twojej naleweczce.