być może zapominasz o proszku do pieczenia-mnie sie to zdarzało:)a tak serio...opanuj ciekawość-nie zaglądaj do piekarnika,nie sprawdzaj ciasta zbyt wcześnie,badaj kolor-jeśli wierzch ciasta stał sie mocno złoty,możesz zajrzeć...moja znajoma nauczyła mnie prostego sposobu-gdy na powierzchni są jeszcze kropelki wilgoci,nie otwieraj piekarnika,gdy ich nie ma -ostroznie zajrzyj i postukaj w ciasto palcem-musi być suche i twarde jak deseczka.Gdy je lekko podwazysz-całe podniesie sie z blachy.Blache wykładam folią aluminiową i mocno natłuszczam.To wszystko...nie wiem co mogłabyś robić nie tak.Dobrze,jesli piekarnik nie jest mocno nagrzany-daj górkom powoli rosnąć.:)Pozdrawiam i życze powodzenia przy klejnej próbie. nocna mara:)
Ja bym tylko dodala, że o wiele łatwiej jest rozprowadzac ciasto maczaną w oleju łyżką. Wtedy nic nie lepi sie do łyzki. Ja używam oleju z pestek winogron- jest bezwonny. A karaptka pycha! Robiłam ja wg tego przepisu juz kilka razy a mąż domaga sie częściej:)
Coś zrobiłam źle, bo masa mi zrzedła. Ucierałam masło mikserem dość długo, potem powolutku dodawałam zimny budyń. Wszystko było pięknie, aż zaczęło się jakby rozwarstwiać. Gdzie mogłam popełnić błąd?? Za długo ucierałam?
Nie wiem jak inni, ale ja nigdy nie korzystam z miksera przy robieniu kremów. Może to było przyczyną...jeżeli masa budyniowa jest zbyt rzadka,krem też może się nie udać.Radzę spróbować jeszcze raz...ręcznie :) trochę więcej wysiłku ale satysfakcja też większa:) Potrzebna tylko dobra makutra w prążki. Pozdrawiam i życzę udanych wypieków.
temperatura kazdego skladka musi byc taka sama - jesli nie to masa - wlasne bedzie sie rozwarstwiac -
Przepis super - porada Mwanamke o użyciu oleju do rozprowadzania ciasta rewelacja. Tyle się wcześniej męczyłam dlatego rzadko pieklam to ciasto.
Jeśli chodzi o to czemu ciasto karpatkowe jest płaskie.Otóż zawsze zanim wstawimy ciasto do piekarnika,musi on być dobrze nagrzany,wówczas ciasto od razu dostaje"szoku" i robią się "doliny i pagórki".Moja mama mi to przekazała i ja tego się trzymam.Naprawdę to działaPozdrawiam
Dzisiaj zrobiłam karpatkę, dałam 4 jaja. Nie robiłam jej już od wieków i dziś postanowiłam przypomnieć sobie jak smakuje. Następnym razem zrobię krem z Twojego przepisu, bo ja zrobiłam ze zwykłym budyniem, a wiem że taki zrobiony jest o niebo smaczniejszy. Moja jedyna uwaga, (bo nikt tego nie pisze), żeby ciasto rozsmarować na blaszce, najlepiej łyżkę, wypukłą stroną posmarować margaryną i wygładzać ciasto, jak się będzie kleić do łyżki to znów posmarować margaryną i td.
Nigdy do masy nie dodawałam spirytusu ale stwierdzam, że w takim połączeniu jest ok. Zapewne nie piekłabym jej dzisiaj dgybym nie "wpadła" na komentarz basi19 i nagrzany piekarnik po pieczeniu chleba. Pozdrawiam;)
Olek, fajnie że narobiłam Ci smaku na to ciacho. ja szukałam w swoich spisach czegoś na jutro i stwierdziłam, że tego dawno już nie robiłam, a że przepisy na karpatkę prawie się nie różnią i już jest tu kilka, więc stwierdziłam że nie ma po co wstawiać kolejnego takiego samego przepisu.
wczoraj robiłam super jest polecam :)
Mysle ze tak, te same skladniki i tak samo sie robi ;)
Bardzo dobre ciasto, może krem troszkę za gorzki, i oczywiście krem trzeba ucierać w makutrze.
ciato przepyszne ale masa mi bardzo rzadka wyszla za "male" duze lyzki maki dalam nie czubate i budyn mi za rzadki wyszedl rada dla wszystkich piekacych to ciasto:)
najlepsza karpatka jaka jadłam!!!!
mam pytabnie nigdy nie robilam tego ciasta i nie wiem ,,jest napisane zeby "rodzielic ciasto na 2 placki i piec .." czyli trzeba to zrobic na dwoch blachach czy jak ? nie mozna po upieczeniu przekroic poprstu??/
gwen0! Ciasto powinno być pieczone na dwóch jednakowych formach , Ciasta nie można przeciąć ( poziomo) jak w wypadku innych ciast ( biszkopt, piernik ). Można upiec w dużej formie (tej z piekarnika ) i przeciąć na połowę (pionowo ) . Mam nadzieję,że nie zagmatwałam . Zdjęcia mogą być dla Ciebie podpowiedzią .Życzę udanej karpatki
dziekuje za podpowiedz juz wiem o co chodzi ;) :)
Podobnie jak megi65 postanowiłam upiec na blaszce z wyposażenia kuchenki. Wyszło elegancko. Potem już tylko trochę cierpliwości przy dzieleniu i ostry nóż z ząbkami. U mnie z dżemem z czarnej porzeczki i galaretką truskawkową :)
Fajny pomysł z tą galaretką,na pewno trochę orzeźwi trochę mulącą karpatkę.
Tercia (2004-08-11 20:11)
bardzo lubię karpatkę ale mnie wychodzi płaska robie według przepisu co robie żle prosze orade