Kochana robię twojego mazurka już trzeci raz i za każdym razem jest niebiański,pycha i jeszczeraz pycha.Pozdrawiamy Cię serdecznie Świątecznie:))
Mam pytanie, czy przy krojeniu mazurków na kawaŁki polewa się nie wylewa?
Nie, polewa nie wypływa ponieważ zastyga w zwartą masę i ładnie się kroi. Życzę wesołych świąt i udanych mazurków. Pozdrawiam
Sorki, ale jeszcze mam jedno pytanie, jak Ładnie ozdobić mazurek, masz tak pięknie wymalowany, czym to robiŁas?
Dlaczego się nie pojawia moje pytanie????????
Ciasto piec w 180' ok 20 min., do lekkiego "zezłocenia" brzegów.
gat_57 napisy są zrobione białą polewą do ciast.
A jak się robi te brzegi /ranty/?
Do pomady nie miałam śmietany i użyłam gęstego jogurtu, czy z jogurtem zastygnie masa,może dodam mleka w proszku? ależ ja mam dziś dzień,najpierw cukier w serniku nie taki dałam,teraz śmietany już nie mam... mam nadzieję że masa zastygnie...pozdrawiam
Ja Warmianka skorzystałam z tego przepisu i zrobiłam malutkie mazurki, bardzo fajnie się je robiło, a pomada czekoladowa wyśmienita.
Wspaniały przepis!Mazurki wyszły piękne!Byłyby piękniejsze gdybym miała choć troszkę zdolności do dekoracji,ale smakowo pyszne,zawsze będę je robiła!Pozdrawiam autorkę
Zrobiłam mazurki na tegoroczne Święta, ale wyszło mi jakoś nie za dużo tego ciasta, mimo iż wałkowałam na ok 0,5 cm. Może dlatego, że dałam suszone drożdże a nie żywe. Czy to mogło mieć wpływ? Upiekły się ładnie i zmiękły pod polewą, były fajnie kruche. A tak wyglądały:
ZrobiŁam , i doprawdy nie wiem czemu aż takie zachwyty, Owszem nie jest zŁy, ale jest tak strasznie sŁodki, że az mdŁy. Nie wiem jednak CZY MASAA BY ZASTYGłA GDYBY DAĆ MNIEJ CUKRU ?
Dałam pół szklanki cukru mniej do pomady i nie zastygła, ale też nie rozlewała się przy krojeniu.
Nie wyszło mi ciasto, ten centymetr grubości to chyba za dużo, bo po wyjęciu i ostudzeniu odwróciłam spód, i wyglądał jak nieupieczony. Więc dopiekłam w piekarniku jeszcze jakies 15 minut w niższej temperaturze, a następnego dnia znowu obróciłam, i znowu mi się nie podobał, więc tym razem odróciłam go spodem do góry i zgrillowałam.
Niemniej na przekroju wyglądał jak nieupieczony, chociaż zjeść się dał.
Na przyszłość będę wałkować cieniej.
Tak czy owak, to mój pierwszy mazurek, który wyszedł jadalny, dziękuję za przepis
A to moja wersja mini mazureczków, ciasto jednak bez drożdży, a do pomady mniej cukru dodałam, pozdrawiam i życzę wesołych świąt.
Jestem w trakcie... Ciasto fajne w smaku po wypieczeniu. Ale ja naprawdę nie wiem jak Wam wszystkim powychodziły takie wysokie i równiutkie brzegi. Jak je robicie? Mi te brzegi jakos tak się rozpłynęły w czasie pieczenia, że pomady to może ze 2-3 mm zmieszczę, bo reszta się przeleje na zewnątrz;/ I jeszcze mam pytanie czy na pewno rozwałkowywać ciasto na grubość aż 1cm? Bo tak zrobiłam i wyszedł mi tylko jeden średniej wielkości mazurek i dwa malutkie do koszyczka...
Zrobilam dzisiaj, ale mialam tylko (180g)maly kubeczek smietany.........czyli troche mniej niz szklanka i polewa wyszla mi dosyc luzna.Stoi w zimnej komorce, zobaczymy co bedzie jutro.....mam nadzieje ze nie bedzie lejaca.
robilam w tamtym roku i tez jestem zadowolona :) dzieki za przepis :D mam tylko jedno pytanie... jak dlugo taki mazurek mozna przechowywac?
DariaP (2011-04-23 16:52)
Pycha!!! Na jednym kawałku się pewnie nie skończy. :)