Moja mam tylko i wyłącznie robi taki makaron do rosołku czy innych zup. I wcale nie potrzebuje do tego maszynki ;) rozwałkowany placek przekrawa na pół, kładzie obie połówki na siebie i zwija jak naleśnik (wychodzi taki długi rulonik) a następnie nożem kroi w cieniutkie paseczki - doszła już do takiej wprawy że mogłaby chyba to robić z zamkniętymi oczami. Nożem macha tak szybko jak doświadczeni kucharze i zajmuje jej to na pewno mniej czasu niżby miała robić makaron maszynką :D sama nieraz tak robiłam i naprawdę nie jest to trudne ;) rosół z takim makaron ma zupełnie inny smak. Z ciacha na makaron sama robię płaty do lasagne (nie wiem czy dobrze napisałam) która jest o wiele lepsza niż z gotowych płatów kupionych w sklepie.
taka maszynka do robienia makaronu i pierożków jest też na stronie www.tanieagd.pl za 78.90 zł z firmy Bergner - Maszynka do wałkowania ciasta, ravioli i makaronu. Kupiłam i makaron wychodzi super, ale ta końcówka do ravioli to pomyłka. Wcale nie wychodzą takie jak na zdjęciu. Teraz kupiłabym maszynkę bez tej końcówki i do tego tańszą.
olu, ja tę maszynkę kupiłam bardzo dawno temu w tzw. peweksie i muszę Ci powiedzieć że nie raz robiłam nią pierożki i wychodziły bardzo fajne, wyglądały jak znaczki pocztowe, ale ja robiłam je na słodko jak zwykłe pierogi, teraz ich nie robię bo dzieci już są dorosłe i musiałabym ich zrobić całą górę, a takie maszynki widziałam w makro, ale tylko do makaronu i kosztowała coś ok 60 zł, pozdrawiam.
olu nie mogę znaleźć na tej stronie maszynki do makaronu, chciałabym zobaczyć cz jest taka sama jak moja.
basia19- może ja Ci pomogę. Wejdź na stronę www.tanieagd.pl po lewej stronie masz okienko z lupą SZYBKIE WYSZUKIWANIE . Wpisz w nie" do makaronu" i otworzy Ci się strona na której jest owa maszynka.Pozdrawiam.
piq, dzięki znalazłam, jest to ta sama maszynka, tylko ja wtedy kupiłam ją za duże pieniądze, teraz są w dostępnej cenie.
basia 19 - to ja muszę chyba coś źle robić, bo mi te niby ravioli nie chcą wyjść - przyklejają się do maszynki ( pomimo że podsypuję mąką) i nic nie wychodzi. A jaki masz przepis na ciasto, bo może musi być twardze albo grubsze do takiej maszynki?
olu, ciasto na pierożki robię identycznie jak na makaron, a jak ci się przykleja to musisz je trochę podsuszyć, ale nie za bardzo bo ci się ciasto połamie, musisz sama to wyczuć (człowiek uczy się na własnych błędach), pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź
może lepiej będzie zrobić ciasto na pierogi jak na makaron, bo ja do pierogów robię ciasto bez jajek, tylko do mąki dodaje margarynę rozpuszczoną w ciepłej wodzie - wtedy ciasto jest mięciutkie a pierogi pyszniutkie
Mąkę + jaja zagnieść i już?
I już? ale zanim będzie to "i już" musisz się dość napracować przy wyrabianiu ciasta.
basia19 dziękuje za pomoc!
Jutro mam plan zrobić makaron.Ile czasu wyrabiać ciasto?
Właśnie wyczytałam,że jeżeli chcemy kolorowy makaron to wodę zabarwić burakiem albo kurkumą.Ciekawe!
balbina66 mam pytanie co do tej maszynki do makaronu ?Kupiłam i wczoraj robiłam makaron tą maszynką ,wszystko niby ok ,ale nie wiem dlaczego jak potnie nitki długości spageti to ,są nadal razem złączone i z córką nitkę po nitce ręcznie rozdzielałyśmy.Może coś nie tak robię?Ale wyszedł bardzo dobry .
balbina66, jeżeli makaron Ci się skleja, to znaczy że jeszcze jest za mokry, ale za suchy też nie może być bo będzie się łamać, musisz sama wyczuć kiedy jest dobry do krojenia, pozdrawiam Basia.
Dziękuję basia19 tzn.,że muszę przesuszyć placki gotowe do pocięcia i będzie ok.Makaron będzie sam się rozdzielał w paski ?
balbina66, dokładnie tak, ale jak już pisałam wcześniej musisz bardzo uważać, żeby go nie przesuszyć, bo wtedy cały Ci się połamie.
basia19 (2007-05-14 17:07)
utracone komentarze
wanilia_91 w dniu 2007-04-05 napisał(a):
moje babcia taki robi ,jest w 100% leprzy niz kupny :) polecam przepis.pozdrawiam
beata1 w dniu 2007-04-07 napisał(a):
Basieńko a jak wygląda ta maszynka ,gdzie ją kupiłaś i ile dałaś ? proszę jeśli możesz wklej zdjęcie jestem bardzo zainteresowana bo super wygląda ten makaronik.
basia19 w dniu 2007-04-08 napisał(a):
beatko, ja tę maszynkę mam już 17 lat, kupiłam ją w tzw. peweksie za dolary (wtedy nie było tak jak teraz) ale widziałam takie maszynki w makro, co prawda w mojej jest tego dużo więcej, bo na makaron są 4 wersje (płaskie takie jak na zdjęciu, okrągłe cienkie nitki, łazanki i chyba jeszcze jakieś) do tego jest specjalna przystawka do pierożków rawioli (są one maleńkie wielkości znaczka pocztowego no może ciut większe) i jeszcze przystawka do wałkowania ciasta, o ile się nie mylę to w makro każdą z tych części można było kupic osobno i chyba koszt jednej części był 60 zł, moja maszynka była dośc droga ale nie pamiętam ile za nią płaciłam, jak uda mi się wkleic zdjęcie to sobie zobaczysz, bo ostatnio coś te stronki wogóle nie chcą wchodzic, ale będę próbowała wkleic zdjęcie, będzie w tym przepisie.
beata1 w dniu 2007-04-09 napisał(a):
Basiu co myślisz o takiej maszynce czy może być dobra i jak się to ma do ceny czy to taka mniejwięcej jak twoja? http://www.galeriakuchenna.pl/index.php?id3=10&id4=1&id5=19&pokaz=1&sid=ce9e466fb30d51f2022dd1db01a3dae3
basia19 w dniu 2007-04-09 napisał(a):
beatko w 99% to ta sama maszynka, częśc do pierożków z wyglądu jest ciut ciut inna i chyba lepsza, bo u mnie jak widzisz na zdjęciu są 2 wałeczki drewniane, a tam już tego nie ma natomiast jest w całości metalowa, co do ceny hmmmmmmm to nie wiem, jest droga, ale jeżeli dużo będziesz ją używała to się to zwróci, ja moją raczej żadko używam (może teraz będę częściej) bo cały czas potwornie zgrzypiała tak że nie można było tego wytrzymac i dopiero teraz tj. po 17- stu latach przez przypadek odpadła mi pokrywka zakrywająca wszystkie trybka i zorientowałam się że właśnie tam trzeba to naoliwic, a nie jak to robiłam wcześniej na same nożyki i teraz chodzi cichuteńko tak jak powinna, moja maszynka też kosztowała dużo w przeliczeniu na złotówki, wtedy kupowaliśmy w peweksie magnetowid i z tego co zostało kupiłam tę maszynkę, a po raz pierwszy widziałam ją u nas w makro w ubiegłym roku, ja należę do ludzi którzy lubią w kuchni miec tego typu różne rzeczy i wcale nie po to by leżały ale po to żeby je używac (choc akurat tę maszynkę mniej używam niż inne rzeczy, a to dlatego że teraz w sklepach jest makaron, ale nie ma to co swojski), pozdrawiam
basia19 w dniu 2007-04-09 napisał(a):
Nawet ta maszynka o którą pytasz ma 9 grubości wałkowania ciasta, moja ma 7, a radełko do cięcia ma tylko 2 kółeczka (czyli na 1 pasek) a ta widzę ma 4 kółeczka, więc jest ulepszona (może cena też jest "ulepszona")