Może to i "paciaja", ale tylko wtedy gdy ktoś to rozgotuje. Ja robię tak, że jest co gryźć :-). Wersję w stylu "paciaja" polecam bezzębnym.
nieee, nie o to chodzi! to nazwa własna *paciaja*, bo rozgotowane cukinie dają taką paciajowatą konsystencję.Ale ja wrzucam pokolej cukiniew, wiec te wrzucone na koncu owszem, sa chrupiace.
Zawsze gdy przygotowuję to leczo coś zmieniam. Zdarza się,że zamiast boczku na patelni ląduje szynka. Innym razem szaleję z przyprawami albo zmieniam proporcje dodatków (np. bez opamiętania wrzucam tam paprykę :)) A wicie co jest w tym wszystkim najlepsze? Za każdym razem leczo wychodzi pyszne :D I co najważniejsze cała moja rodzinka też tak uważa!
Dizękuję za ten przepis , właśnie szukałam czegoś z cukini , zaraz będę pichciła , tylko papryki nie mam
czy moge uzyc pomidorkow z puszki??
Tak Kasiu, pomidory z puszki też się nadają. Są trochę "luźniejsze" w konsystencji", ale jeśli Tobie to nie przeszkadza, to możesz je zamiennie zastosować.
z dyni makaronowej wychodzi takie same danie! a papryka to najlepszy dodatek do tego dania i duzo czosnku i natki pietruszki!
Crystal, jeśli kiedyś trafię na taką dynię, to chętnie wypróbuję jako zamiennik cukini. Ale coś mi się zdaje, że te smaki jednak nie będa takie same. Najlepiej zrobić i się przekonać :-) Dziękuję za podsunięcie pomysłu.
Smakosiu, pyszności :) pozdrawiam,
Pychta,
zamiast szkalnki wody dodałam szkalankę soku pomidorowego. Wyszła przepyszne. Cuiknia na całe szczęście się nie rozgotwała:)
Mercy za przepis
Ja jeszcze dodaję śmietanę :)
szklanki1 (2005-07-23 20:14)
to się nazywa paciaja :)