Nadzienie:
schab zmielić przez maszynkę, dodać namoczoną w mleku i odciśniętą bułkę, 4 żółtka, miękkie masło. Wszystko dobrze wyrobić na jednolitą masę, doprawić do smaku solą, pieprzem, przecisnąć 1 ząbek czosnku- wg uznania. Dodać posiekaną natkę pietruszki, wymieszać.
Ubić pianę z białek na sztywno, trochę pozostawić do wysmarowania wnętrza kurczaka, resztę dodać do farszu. Delikatnie wymieszać.
Kurczaka obmyć, osuszyć. Odciąć szyjkę i skrzydełka, by zostało nieco skóry(te otwory trzeba będzie zaszyć). Delikatnie rozciąć skórę na piersi. Małym, ostrym nożem przeciąć mięso przylegające do mostka, powoli, podcinając kolejne włókna mięsa, wyluzować korpus, ostrożnie oddzielić korpus od stawów biodrowych i usunąć go. Następnie podciąć ścięgna łączące udka, wyluzować, wyciągnąć z kurczaka. Kurczak jest gotowy do nadziania.
Zaszyć bawełnianą grubą nitką otwór od szyi oraz oba otwory od skrzydełek.
Częścią pozostawionej piany z białek wysmarować wnętrze kurczaka. Farszem ciasno wypełnić środek kurczaka, tak, żeby dostał się też do udek. Zaszyć skórę na piersi.
Kurczaka natrzeć dowolnymi przyprawami- ja tradycyjnie dałam Przyprawę Złocistą firmy Kamis. Wysmarować olejem, ułożyć na blaszce. Piec ok.1,5 godziny w temp.180 st.C, co jakiś czas polewając go tłuszczem wytworzonym podczas pieczenia.
Po upieczeniu i wystudzeniu kurczaka, ostrożnie wyciągnąć z niego wszystkie nici. Podawać na zimno, w grubszych plastrach, z dowolnymi zimnymi sosami.
Przepis dostałam od koleżanki. Czytając go stwierdziłam, że nie wart zachodu, bo za trudny.... Odczekałam, przemyślałam, zmobilizowałam się.
Zrobiłam tego kurczaka na Święta Bożego Narodzenia.
Goście byli zachwyceni.