A kto pamięta "krupnik" czyli znakomity drink spirytusowy? Cytuję z "Kuchni Polskiej" wydanej w 1968 r. Najlepsze w srogą zimę i na święta!
*********************
Zagotować wodę z miodem, wrzucić utłuczone przyprawy i gotować kilka minut, po czym odstawić na pół godziny. Przecedzić, jeszcze raz zagotować i przelać do ogrzanego dzbanka lub naczynia z pokrywka, dodać spirytus i szybko wymieszać.
Podawać bardzo gorący w małych kieliszkach do wódki (50).
A teraz przypisek mój: nigdy nie dolewać spirytusu na ogniu, czy na płycie, bo pożar gotowy...
A do smaku, - nie ma w książce, ale wypraktykowane w rodzinie: do każdego kieliszka dodać na wierzch malutki kawałeczek świeżego masła. Jak to polepsza smak i jakie to atlasowe wtedy!!!
Jeszcze jedno, nie podawać temu, kto prowadzi samochód!!!
Bardzo zwodnicze i na jednym kieliszku się nie skończy, jak pije, to niech jedzie na drugi dzień albo katastrofa gotowa!
Przepis nadesłany przez:
Irena
gaga12 (2013-11-26 15:33)
krupnik jest naprawdę pyszny !!!