no to się dzisaj zabieram za pieczenie :) a z białek zrobie kokosanki nutelli :)) dam znać jak wyjdą :)
mam jeszcze jedno pytanie, ile tych ciasteczek mniej więcej wychodzi i jak się przechowują?
kurcze, wsadziłam wyrobione już ciasto do lodówki, ale on nawet surowe jest kruche :-/ przepraszam za zaśmiecanie, ale czy tak powinno być? (nigdy kruchego nie piekłam)
no i wyszło szydło z worka - nie powinnam brać się za pieczenie! :( ciasteczka wyszły fatalne, w ogóle nie słodkie (to pewnie wina cukru pudru) i o smaku mąki (zresztą konsystencja prawie też taka)... jednak ciasta kruchego nie powinni piec początkujący :( wszystko wylądowało w koszu
ja je ruluje i zawijam w filie aluminiową ale nigdy mi żadkie nie wyszło. Zawsze ładne zwarte. Kurcze, nie wiem czemu Ci nie wyszło. Może kieska jakościowo mąka była.
ono nie było rzadkie, ono się kruszyło! nie przejmuj się, mam dwie lewe ręce do pieczenia :)) ciasto o smaku mąki nie każdy potrafi zrobić :D