Trzeba ciagle obserwowac co sie dzieje w mikrofalowce. Moja ma 1100W zalaczalam ja na minute i patrzylam do srodka.. jagody puszczaly sok, opadaly lekko a nastepnie zaczely sie gotowac i podchodzic pod gore. Wtedy robilam krotka pauze, po chwili zalaczalam ponownie (jakies 3 sekundy czekam) a potem znowu pare sekund az podejdzie pod gore, wyciaganac z mikrofalowki, !UWAGA! gorace! czysta szmatka przetrzec brzeg i zakrecic sloiczek, postawic do gory nogami! Najlepiej sprobuj na jednym sloiczku i zobaczysz wtedy jak zachowuja sie owoce i jak dlugo trwa wszystko. Pozdrawiam!
za dużo roboty ja robię to tak - napełniam słoiki do samej góry wsypuję cukier zakręcam i gotuję 10 minuy od momentu zagotowania. za jednym zamachem można zrobić ok 7 słoików , a w tym czasie robię np obiad .
Kazdy przepis jest inny... a to akurat pomysl na to jak wykorzystac do tego celu mikrofalowke.. i mozna zrobic np. tylko jeden maly sloiczek, a pare minut. :)
A czy nakretki od sloikow nie spowoduja jakiegos zwarcia w mikrofalowce? Bo oja madra coreczka spieszyla sie do skzoly i wlozyla maslo w opakowaniu do mikrofalowki i wlasnie stalo sie.
Miało byc moja, no i szkoly a lnie skzoly :) Myle sie bo przypomina mi sie ta sytuacja :)
Robi sie to bez nakretek, sloiki zamyka sie po zakonczeniu podgrzewania:) Uwaga gorac! wyciagac przy pomocy lapek kuchennych :)
miszka52 (2007-01-05 11:34)
No, ale jakiego rzędu ten czas mikrofalowania? Np. Jaka jest moc Twojej mikrofali i jak dlugo trzymasz ten słoiczek w środku?