no cóż , ja tam kaszankę lubię, nawet kiedyś na wsi uczestniczyłam czynnie w jej wyrobie. chociaż teraz bym tego nie robiła(tj.chodzi o mieszanie farszu) tak jak kiedyś ale zjeść sobie lubię
Pasztet robi się podobnie ale bez kaszy.Jadłam kaszankę bez krwi, ale na zimno - jest pyszna i można ją zrobić kiedy się chce, bo nie ma problemu z krwią.
kaszanka bez krwi to nie to samo,tu gdzie mieszkam nie ma prawdziwej kaszanki bo do jej produkcji nie wolno uzywac krwi,podrobki juz tak nie smakuja .Moja babcia to dopiero robila kaszanke.
chciałam zapytać czy do krwi się daje ocet żeby nie skrzepiała
kaszanka pyszna robiłam bez krwi bo nie miałam, a jak tylko mam ochotę na kaszankę to wolę zrobić niż kupić w sklepie robiłam według twojego przepisu jest super
wszystko gra - a z kąd miałaś krew ? to ciekawe bo ja nie mam pomysłu skąd ją mam zdobyć
Nie wiem,czy jest dostępna w handlu pod inną postacią,ale ja kupiłam suszoną w jednym ze sklepów internetowych (z artykułami masarskimi).Wystarczy odpowiednią ilość wymieszać w letniej wodzie.
dankarz (2006-12-16 21:50)
Świetny przepis!!! Na WŻ chyba nie ma takiego drugiego, raz w życiu robiłam kaszankę, pod dyktando osoby która się na tym znała ale to było dawno i już nie pamiętam przepisu. Napewno skorzystam z Twojego przepisu Halinko - pozdrawiam dankarz