Ja też jestem sympatyczką fasolki po bretońsku. Jednak zwykle wiąże się to z "dyskomfortem jelitowym". Znalazłam sposób jak temu zaradzić: zalewam fasolę wodą i zagotowuję (zwykle gotuję kilkanaście minut), potem zlewam wodę po gotowaniu fasoli i zalewam nową, przegotowaną, gorącą wodą i w tej wodzie gotuję już do miękkości. Zapewniam! sprawdza się. niebieska-różyczko też uważam, że zagęszczanie fasolki to co najmniej błąd w sztuce. Znowu fajny przepis!
Malinko dziękuję za skorzystanie z tego przepisu:) fasolka wygląda bardzo smakowicie,Basiu tak też można ,ale fasolka z puszki ,tak nie smakuje:)jak taka ,uwielbiam fasolkę nawet na sucho,Dordo:)w początkach mama tak robiła,ale że obowiązkowo raz w tygodniu jemy fasolę,więc jelita podobno się przyzwyczajają.Pozdrawiam wszystkich.
ja zawsze dodaje mielony kminek i nie mam problemów ;)
A ile tej wody? :)
właśnie takiej fasolki szukałam! :)
a na ile osob ten przepis?
4 osoby spokojnie się najedzą:)
Właśnie ugotowałam gar fasolki, kupiłam caly kilogram i wieczorem ją namoczyłam, teraz już jest gotowa, nie bardzo gęsta ale chłopcy wolą kiedy jest więcej "wody". Dużo majeranku i tymianku i to jest to co pomaga wytrwać domownikom razem ze sobą po objedzeniu fasolką haha. Pozdrówka dla autorki
wg tego przepisu ugotowałam moją pierwszą w życiu fasolkę i od tamtej pory robię tylko taką, ostatnio jednak pozwoliłam sobie nieco zmodyfikować pprzepis(ktoś mi tak polecił) i pod koniec gotowania dodaję skarmelizowany cukier ( 3-4 lyżeczki ) niby nic a niesłychanie wzbogaca smak i tak przesmacznej potrawy.. dzielę się tym więc prędziutko i gorąco polecam ! Pozdrawiam :)
fasolka pyyyyyyycha, polecam
malinka16 (2008-10-01 19:51)
Bardzo pyszna i syta. Prosty przepis, a jak bogate doznania smakowe ;o) Na stałe wpisuje się do naszego menu. Pozdrawiam !!!