Przepis Nigelli Lawson jednak postanowiłam go nieco zmodyfikować. Do ciasta które zrobiłam z połowy składników dodałam odrobinę kakao a poza tym postanowiłam dodać konfiturę malinową oraz banana. To był strzał w dziesiątkę. Ciasto wyszło fenomenalne, każdy kęs rozpływał się w ustach. Jestem pewna, że to ciasto często będzie gościć na moim stole :)
Czekoladę wraz z masłem roztapiamy w kąpieli wodnej.
2 białka ubijamy na sztywno z 50 g cukru.
Żółtka z całym jajkiem ucieramy z 30 g cukru na puszystą masę.
Cały czas ucierając stopniowo dodajemy roztopioną czekoladę oraz kakao.
Następnie dodajemy pianę z białek i delikatnie ale dokładnie mieszamy.
Masę przelewamy do tortownicy o średnicy 18 cm.
Pieczemy około 35 minut w 180 stopniach.
Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Po tym czasie rozsmarowujemy na nim konfiturę malinową i układamy cienkie plasterki banana.
Śmietankę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem.
Wykładamy na ciasto.
Całość posypujemy ciemnym kakao.
Smacznego :)