Przepis pochodzi z amerykańskiej strony internetowej. Oryginalnie ciastka nazywają się "whoopie pie". Ja zmieniłam nazwę żeby bardziej pasowała do wyglądu :]
Przepis wydał mi się odrobinę dziwny, jednak spróbowałam i muszę powiedzieć, że ciastka są fantastyczne.
1. W misce wymieszać razem mąkę, sól i kakao.
2. Masło i cukier utrzeć na puszystą masę, dodać żółtko i cukier waniliowy.
3. Sodę rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody
-Do masła utartego z cukrem stopniowo dodawać pozostałe składniki (wode z sodą, maślankę, mąkę z kakaem i solą)
-Po dodaniu ostatniej części suchych składników miksować tylko tyle by wszystko się połączyło.
-Z ciasta formować niewielkie kulki i układać na blasze rozpłaszczając.
-Piec 5-7 minut w 205 stopniach, aż na ciasteczkach pojawią się pęknięcia. Ostudzić na kratce.
KREM
-masło zmiksować z cukremi cukrem waniliowym. Dodać śmietanę i ubijać do uzyskania gładkiej konsystencji.
Ciastka smarować kremem i zlepiać po dwa.
Bardzo polecam wariant z dżemem - jedno z ciastek smarujemy dżemem, drugie kremem i skelejamy ze sobą.
Można też część masła w kremie zastapić masłem orzechowym - takich zrobiłam najmniej, a okazały się najlepsze i zostały od razu zjedzone :]