Witam.
Nie rozumiem jednej rzceczy...
"Wykładać małe porcje do jakiegoś naczynia, miksować bardzo dokładnie, aż z masy zrobi się płyn (w przeciwnym wypadku część biszkoptu na górze ciasta nie przyklei się do masy), rozsmarowywać na przekrojonym biszkopcie, a następnie przykryć drugą połową ciasta."
Bardzo proszę o wyjaśnienie o co dokłądnie chodzi bo przecież płyn nie jest już masą.
Do kochamslonko
Poprawiłam część przepisu dotyczącą konsystencji zmisowanego kremu. Rzeczywiście, niefortunnie użyłam słowa "płyn". Życzę udanego pieczenia (i miksowania...), pozdrawiam.
Dziękuję :D
pozdrawiam
i ja się dopiszę:-) ciasto rewelacyjne. Bardzo łatwo się robi, masa baaaardzo smaczna i może postać kilka nawet dni nie tracąc walorów samokowych. Tym razem zrobię tę masę do tortu dla mojej córeczki która dziś kończy roczek:-)
polecam przepisik i pozdrawiam autorkę.
a ja postanowiłam sprofanować troszke brzdąca, który zawsze wychodzi rewelacyjny i tym razem zrobiłam tort na bazie tego kremu z tym że do kremu nie dodałam kakao, ale aromat waniliowy, a na niego wyłożyłam maliny (niestety teraz już tylko mrożone) a wszystko z ciemnym biszkoptem - torcik rewelacyny, a krem daje duże możliwości ;)
Przepyszne, zjedzony do ostatniego okruszka. Zrobiłam biszkopt wg swojego wypróbowanego przepisu, a do masy wykorzystałam śmietanę 30%.