Uwielbiam domowe biagietki, tym razem postanowiłam upiec je z nadzieniem. Połączyłam moje ulubione składniki i efekt wyszedł naprawdę zaskakująco pyszny :)
Chorizo kroimy w pół plasterki.
Podsmażamy je przez 5 minut na oleju ze słoiczka z pomidorami przyprawiając wędzoną papryką i chilli.
Odcedzamy tłuszcz i zostawiamy na później.
Kiełbaski odstawiamy do wystudzenia.
Drożdże zasypujemy cukrem i zalewmy połową ciepłej wody.
Mąkę przesiewamy, dodajemy resztę suchych składników.
Następnie dolewamy wodę i rozpuszczone drożdże.
Wyrabiamy gładkie ciasto po czym dodajemy olej z kiełbasek.
Ponownie wyrabiamy.
Ciasto dzielimy na 4 części.
Formujemy je w bagietki o długości około 20 cm.
Delikatnie rozciagamy i na środku układamy chorizo, posiekane suszone pomidory (lekko odsączone z oleju) oraz pokrojonego oscypka.
Posypujemy suszoną cebulą.
Ciasto zlepiamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 40 minut do wyrośnięcia.
Po tym czasie pieczemy około 20 minut w 190 stopniach.
Gotowe bagietki podawałam z pikantnym sosem chilli.
Smacznego :)