Też obieram surowy, robiąc np. spaghetti z bobem. Mały nożyk do jarzyn i naprawdę szybko idzie. Zaczynam ściągać od strony z "kreseczką". Powodzenia.
Dzięki.
Nie, wrzucam go do gotującej się wody i szybko gotuję al dente.
Dziękuję Paniom za odpowiedzi. Mam jeszcze takie pytanie (do dhoine): jeśli obierasz bób PRZED gotowaniem, to czy on się zbytnio nie rozgotowuje?
Musi byc mlodziutki bob, ma miekka i delikatna skorke. Ten stary jest za twardy do tego dania.
Łupin również nie lubię i obieram zawsze przed ugotowaniem, więc na pewno się da. To musi być faktycznie kwestia bobu...
Przepraszam za naiwne pytanie - CO ROBICIE Z ŁUPAMI? Lubię bób, ale łupy są dla mnie niejadalne, a nie da się ich obrać przed ugotowaniem. Może u nas sprzedają zbyt stary bób i dlatego jest twardy, albo może istnieje jakiś specjalny sposób zmiękczania łup? Ja na razie jadam wyłącznie sam gotowany bób i każde ziarenko obieram przed zjedzeniem, więc nie wiem jak mógłbym bób dodawać do potraw wieloskładnikowych. Bardzo proszę o jakąś poradę.
Po prostu oliwa.
Smosia... oczywiscie, ze chodzi o olej z oliwy. Pomylilam sie ale juz poprawiam.
Pysznie wygląda, tylko ten 'olej z oliwy' mnie troszku zastanawia (oliwa przerobiona na olej, czy co?). Ja to dopiero jestem prościucha (lubię proste smakowitości, a 'ziemniary' to wręcz uwielbiam) i do tego niekumata kuchennie :(
Ziemniaki same w sobie są pyszne i niekoniecznie uwielbiane tylko przez Włochów
Dla mnie w kuchni włoskiej najlepsze jest to własnie "chłopskie jadło". Czyli to, co normalny Włoch jada na co dzień w domu, bez udziwnień, ozdóbek i z toną warzyw. A co ja wiem, prostaczka... :D
Właśnie babeczka się piecze po raz kolejny .Debiut był na święta Wielkanocne wszystkim bardzo,bardzo..... smakowała -przepis poszedł w świat
Babka super.! Zrobiłam z podwójnej porcji, mam dużą formę. Polecam wszystkim smakoszom babek.
Znów ją jutro będę piec jako jedno ze świątecznych ciast.