Pewnie że można ale to już dodatek chemii a ja raczej unikam tych potraw
A ja ostatnio kombinuje z zupkami w proszku ....ostatnio do ciasta naleśnikowego dodałam zupe francuską pieczarkową. Pycha.
Ja osobiście pozostawiam trochę ciasta od naleśników i potem maczam gotowe krokiety i obsmażam ale można i panierować tu pozostaje wolna inwencja. Pozdrawiam I Do siego Roku życzę
Panierować, czy sauté? Brzmi nieźle, chyba warto spróbować :)
Iwett,sama oceń.Ja pewnie nawet nie kroiłabym śledzi w paski.Jak małe,to i w całości można zrobić.Każdy przepis to jest tylko inspiracja.
Wiesz Jolu te już zrobiła z tą zalewą co rano pytałam. Ale chce jeszcze dokupić i zrobić wg tego przepisu. Tylko własnie myslę, że tutaj to są duże sledzie a tych małych to faktycnie nie ma co obierać.
Obi,wiem,ze to Twój przepis,ale pozwolę sobie coś doradzić.
Iwett,masz włąśnie tak zwane "zielone śledzie",no,może filety z nich.Możesz postępować jak w w przepisie,tylko,że,skoro są niewielkie,odradzałabym ściąganie skóry,bo i po co???
Tylko widzisz nie wiem co to zielone śledzie. Bo te co teraz kupiłam to takie jakby płaty ale małe bez głowy, płetwy, wypatroszone i nie słone wcale.
A nie da rady bez obierania ze skóry?
Cieszę się ze smakowały. Zdrowych i radosnych świat życzę
Śledzie są wyśmienite.
to ja sie tears zabieram, pierwszy raz pieke sernik bez ciasta trzymajcie kciuki
Sama żle napisałam.Oczywiście,samiec to kaczor.Nie skasowałam w porę.Po prostu miała być kaczka,a nie kaczor rozpłodowy.Bezmyślnie skusiłam się na większą sztukę.Oczywiście,wycięłam mu kuper,ale nie pomogło.