kapitalny przepis! w sam raz na święta!
dziękuję
Tak jak napisałaś we wstępie,sukces smaku gołąbków polega na odpowiedniej proporcji mięsa do ryżu.Moje pierwsze gołąbki były z przewagą ryżu...ale to było dawno temu,na szczęście wiele się nauczyłam od tego czasu,między innymi dzięki WŻ i takim przepisom jak Twój.
Rewelacja,polecam!!!
Chleb pyszny. Piekę go od dłuższego czasu,można go modyfikować i zawsze się udaje.
nelly090-wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania znajdują się w przepisie.W składnikach jest mowa o tym na jakiej wielkości keksówki podana jest ilość składników a w opisie o tym,że ciasto ma rosnąć 1,5 godziny.Pozdrawiam.
Witam
A na jak długo mam odstawić te drożdże aby wyrosły?
to jest porcja na jedną blaszkę czy można rozłożyć na na 2 blaszki ?
Czas i temperatura pieczenia dotyczą piekarnika gazowego.
Witam... czy czas i temperatura pieczenia podane sa na piekarnik elektryczny?
Dziękuję za ten przepis! Piekłam bułeczki kilkakrotnie i są naprawdę dobre :)
Z moich prób wynika, że smaczniejsze są na drożdżach instant, wtedy nie czuć smaku drożdży w bułeczkach :) I lepsze są pieczone "na świeżo" od tych, które rosną w lodówce - choć to też praktykuję, gdy chcę mieć bułeczki rano. I polecam podsypanie blaszki pod bułeczkami otrębami.
Dziękuję raz jeszcze, szczerze polecam ten przepis :)
Nasmażyłam furę naleśników z tego przepisu.Wszystkie znikły.
Bardzo pyszne. Dziękuję za przepis i polecam wszystkim, którzy się zastanawiają czy warto próbować.
@pralina - olej lniany! I nie potrzeba wtedy innych "wspomagaczy". Mój podhalan na oleju lnianym "wysierścia się" w 2-3 tygodnie zamiast 2 miesiące. A jak błyszczy! Jak masz małego psiaka to sugeruję 1 łyżeczkę dziennie. Spróbuj!
@neferet - dobrze, że wspomniałaś o surowej wieprzowinie. Masz rację - ABSOLUTNIE! Bo jeśli mięso było zarażone (a nie bada się, bo ludzie na to nie chorują) to w zasadzie mamy po psie.
PYCHA PYCHA PYCHA!!!!!!!!!!!!!!
Ja krótko co do wieprzowiny. W żadnym wypadku psy nie powinny jeść wieprzowiny surowej, gdyż może to grozić zakażeniem wirusem wścieklizny rzekomej (choroba Aujeszkego). Choroba jest śmiertelna i niestety nie ma na nią lekarstwa. Niektóre psiaki lubią różne surowe przysmaki, więc lepiej żeby to nie był ten rodzaj mięsa.
Dżanina masz zacięcie z tym czytaniem od początku :) Co do ziemniaków zgadzam się całkowicie z Tobą. Mam psa alergika i jest to jeden z produktów, który może jeść i chętnie to robi. Gotowane, oczywiście.
Przypomniało mi się gdy razu pewnego poszłam z moim łysiejącym hasiorem do weterynarza i młoda paniusia się mnie pyta co daję do jedzenia. Więc zgodnie z prawdą mówie - suchą i czasami gotuję ryż,kaszę z warzywami i kurczakiem. O raaany : spojrzała na mnie zabójczym wzrokiem i na to - noooo wie pani kurczakiem karmi Pani psa!!! Nie wolno! Abslutnie!
Już miałam na końcu języka odpowiedź aby zobaczyła jak ludzie się ustawiają w kolejce po udka w promocyjnej cenie (raczej nie dla swojego pupila).
Zdiagnozowała, że to alergia pokarmowa (pewnie od tego kurczaka) i od razu 60,-zł zastrzyk, 40,- zł tabletki. Oczywiście wizyta kontrolna po tygodniu. No i najlepiej karmić suchą od nich kupioną.
Mąż coś tam poczytał i kupił preparat na roztocza.........dla węży za kilkanaście złotych:) I wiecie co........pomaga!