Mam pytanie czy ktoś z Was orientuje się ile kosztuje wycięcie drzewa na posesji, a może również możecie polecić jakąś firmę tym się zajmującą z województwa pomorskiego
Przeględam internet już od ponad godziny i nigdzie nie znalazłam cen nawet poglądowych lub od do, cokolwiek żeby mieć pogląd wszyscy tylko mówią, że drogo ale pytanie ile wynosi to drogo
Z góry dziękuję za pomoc
nie wiem jak w pomorskim,ale u mnie w mieście(Lubin,dolnośląskie) niecały miesiąc temu za wycinkę świerka srebrnego wys.ok.8 metrów i tuji wys.ok.2metry plus wyrównanie 3 leszczyn od góry i wyrównanie żywopłopu z cisu zapłaciłam wraz z posprzątaniem 400zł
dodam,że na wycinkę miałam stosowne pozwolenia,a wyciete drzewa były wyschnięte
Kosztów nie znam, ale wiem, że na wycięcie drzewa powyżej 10 lat (oprócz owocowych) trzeba mieć pozwolenie, najczęściej z gminy. Nawet wtedy, gdy są one na naszej posesji. Inaczej można zapłacić całkiem sporą karę.
właśnie kwestia pozwolenia to nie problem bo i tak w to miejsce chcemy posadzić inne niższe te po prostu zabierają światło i do tego dopadło je choróbsko jakieś
to wg mnie niedużo , wszędzie słyszę że to straszne koszty nawet kilkunastu tyś złotych a chodzi o 4 drzewa właśnie około 8m jak Twój świerk, podejżewam że cenowo w pomorskim jest podobnie
pozostaje Ci obdzwonić rodzine,znajomych i wszystkie firmy w okolicy...
Witaj,Anqe.Zaszokowało nie to,co napisałaś odnośnie potencjalnych cen.Nie wierz absolutnie Za kilkanaście tysięcy mogłabyś zlecić wycinkę sporego kawałka lasu.Albo ktoś nie ma pojęcia i tworzy bajki,albo z jakiegoś powodu usiluje wywindować cenę (?) Przeczytałam rady koleżanek i,dodając do tego moje już niemałe doświadczenie,spróbuję coś Ci doradzić.Wielokrotnie wycinaliśmy drzewa (mąż ma piłę i z mmniejszymi drzewami radzi sobie nieżle,a czasem wycina je u sąsiadów po kosztach własnych,bez zarobku,a jeśli już,to za symboliczną opłatą).No,ale to on.Wycinaliśmy ze 4 lata temu prawie 20 topoli.Gmina dała propozycję-wycinka i uporządkowanie w zamian za drzewo.Gdyby wycinka kosztowała tyle,co Ci podano,nikt by palcem nie ruszył.Pomógł nam kolega,który nie jest pilarzem z zawodu,ale ma talent w rękach.Wziął-20 zł od scięcia jednej topoli(naszą piła),reszta należała do nas,czyli pocięcie,zwózka i posprzątanie.
No,ale do konkretów:
Możesz szukac po znajomych,ale pamiętaj,-teoretycznie najlepiej znależć pilarza z doświadczeniem. Bywa i tak,że pilarz ma papiery,ale ani krzty zdolności,a inny potrafi ciąć,a na papierach mu nie zależało.
Ponieważ jest to działka przydomowa,treba pamiętać o bezpieczeństwie.Drzewo podczas cięcia potrafi zachować się zaskakująco.Trzeba mieć wiedzę,praktykę i wyczucie.Ktoś musi ocenić,czy nie spadnie Ci na dom,ogrodzenie czy linię wysokiego napiecia.Tu moze najlepsza byłaby firma,bo powinna Ci to gwarantować,ale też powinnaś to sprawdzić.
Znowu się rozpisałam,ale chciałam,żebyś w rozmowie z kimkolwiek na ten temat była choć odrobinkę zorientowana,żeby znowu nie wcisnęli Ci jakichś bajek.
Zadzwoń może do swojego nadleśnictwa.Zawsze w lesie przeprowadzane są jakieś prace i muszą być zatrudniani pilarze-obojętnie,czy podlegaja bezposrednio "Lasowi",czy pracuja w odrebnej firme.
Nie calkiem masz racje. Kilka lat temu ok.szesciu, wycielismy 5 topol kolo budynkow, zaplacilismy 400 zl.
Nie kazde drzewo mozna wyciac samemu, moj maz radzi sobie swietnie, ale czasem nalezy to robic z kosza (samochod) lub ciac doslownie po plasterku., spuszczac pojedynczo galezie.
Straszne koszty sa wtedy, gdy wytniesz drzewo bez pozwolenia. Wtedy kara wynosi nawet 20 tys.złotych. Za pozwolenie bardzo często z opłat jest się zwlnionym.
Wszystko reguluje Ustawa O Ochronie Przyrody. Przeczytaj sobie rozdział 4
Onego czasu to było jeśli się nie mylę 70 zł + zgoda- u nas takową wydaje Starostwo Powiatowe, wydział bodajże ochrony środowiska...nie wiem, czy tak się do tej pory nazywa. Aczkolwiek nie poradzę Ci, kogo nająć do ścinki, bo normalnie nie pamiętam skąd mieliśmy kogoś kto nam drzewo ściął. Myślę, że w instytucji, która ową zgodę wyda, możesz podytać o wykonawcę zlecenia.
A nie lepiej się dogadać ze znajomym czy sąsiadem z piłą aby wyciął drzewo, napewno będzie taniej a za posprzątanie to może jeszcze taniej. Nie brakuje ludzi ubogich którym potrzebny jest opał lub chce zarobić na chleb.
Dopiszę jeszcze,bo przez ciekawość sprawdziłam,czy na pewno nie ma żadnych informacji w internecie.Wydaje mi się,że nie wpisałaś słów "kluczowych"Ja (no,nie zaczyna się zdania od "ja",he,he) wpisałam"Wycinka drzew cennik pomorskie" i ukazała się dłuuuga lista.
tak masz rację że ukazuje się długa lista firm tylko żadna z nich na swojej stronie nie podaje cennika tylko z każdą się trzeba skontaktować - właśnie wczoraj tę listę przejrzałam i stąd było moje pytanie do Was
Jeżeli drzewo znajduje się na Twojej działce (i napewno nie rośnie w granicy) to udajesz się z wnioskiem o wycinkę do Urzędu Gminy, taki wniosek powinien być rozpatrzony w terminie najpóźniej do 30 dni. Jeśli drzewo rośnie w pasie drogi powiatowej lub przy granicy z nią to składasz taki wniosek do Zarządu Dróg Powiatowych (jeśli inna np. droga wojewódzka lub krajowa to do odpowiednich zarządców) i wtedy oni występują o zezwolenie na wycinkę do Urzędu Gminy , następnie Gmina występuje do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Ci wydają zgodę Gminie, Gmina zarządcy drogi a ten z kolei wnioskodawcy czyli Tobie. Do złożenia wniosku bez względu na to czy drzewo rośnie na Twojej działce czy w pasie drogowym trzeba załączyć wypis z ewidencji gruntów oraz mapę ewidencyjną lub zasadniczą z naniesioną działką oraz zaznaczonym miejscem w którym rośnie drzewo. U nas koszt wycinki potężnego drzewa o obwodzie mierzonym na wysokości 1,30 m no 2,50 m, wysokości 5-6 metrów , o dość rozłożystych konarach to 1500, 00 zł. Często zdarza się tak, że firma bierze w rozliczeniu drzewo które ścięli, więc koszty się zmniejszają lub czasem zerują. Nie polecam wycinki bez zezwoleń bo wtedy kara przewyższa "zdrowy rozsądek" a niestety nie znam przypadku aby była umożona. Pozdrawiam Serdecznie:)
Limonka,nie gniewaj się,ale mam wątpliwości odnośnie Twojej odpowiedzi.Nie sązdę,aby drzewo mające 5-6 metrów można byłoby nazwać potężnym,korony też nie może mieć zbyt rozłożystej.
Jeszcze jedno,jeśli firma bierze drzewo(będace własnoscią zleceniodawcy) w rozliczeniu,otrzymuje właśnie w ten sposób wynagrodzenie.Pewnei tak jest w przypadku drzew drogich,np dąb,modrzew,jesion,któer są cenionym materiałem.Pewnie jeszcze firma na tym zarobi.
:) ależnie gniewam się wcale, klawiatura mi świruje i to potężne drzewo miało mieć wysokość 15 - 16 m, a zezwolenie wydawaliśmy dokładnie dla dębu szypułkowego:) dziękuję za uwagę i pozdrawiam :)
Ona ma racje.W mojej firmie wycinali kilka drzew- byl przetrag.Najtańsza firma zgodzila sie zrobic za 10 tys.Pozwolenia wydaja tylko w czasie od 15ego pazdiernika do 15ego maja, bo potem ptaszki moga miec gniazda itp.Urzad Ochrony Środowiska nie zgodzil sie, za nic winnym terminie.Inaczej sa potwooorne kary!
Pieniądze, to temat ważny i to wszędzie. Życzę powodzenia w szukaniu taniej ale dobrej firmy
http://www.rachunkowe-szczecin.pl/
qrde ze stolicy trochę daleko jest...