Mam w rodzinie dzieci w podobnym wieku i myślę ze taki laptop będzie dobrym prezentem, do tego plastelina i farbki zeby ćwiczyć zdolnści mamualne , potrzebne przy nauce pisania.
Plastelina i farbki są super, pod warunkiem, że dziecko lubi prace manualne. Znam trzyletniego synka znajomej, który wszelkie kredki, kartki i farbki obchodzi szerokim łukiem - i nie ma znaczenia, ile zabawy towarzyszy malowaniu. Zawsze po pierwszej minucie jest tak zmęczony, że nie może unieść pędzla.
Natomiast bardzo chętnie poleciałby do jakiegoś parku linowego lub centrum zabawy w stylu Loopies, z masą zjeżdżalni, drabinek i innych przeszkód, na których mógłby się wyszaleć. Zdarzyło mi się kupić w prezencie urodzinowym dla czterolatki karnet do Loopys na deszczowe popołudnia - dzieciak był zachwycony.
Farbki i kredki są zalecane dlatego ze dzieci mają raczki wytrenowane na myszce ,a majaproblem z wycinaniem pisaniem itp. Parki sa fajnym prezentem te maluchy o których wspomniałam ,tez jako prezent wybrały park wodny bo laptopa mają.
Ja nie neguję potrzeby korzystania maluchów z farbek, kredek i plasteliny, jestem zagorzałą fanką pracy z najmłodszymi za pomocą tych produktów, szczególnie z dziećmi, które są słabiej rozwinięte manualnie, ale na prezent nadają się raczej tylko dla dzieci, które działać paluszkami i sprawia im to przyjemność. W końcu prezent urodzinowy powinien być przyjemnością, a nie "bo trzeba lub bo się zaleca" :)
Proponuję jako dodatek do prezentu , trzeba to mniej atrakcyjne ,a potrzebne jakoś przemycić , a nuż zostanie zauważone.
Maksio ma trochę dziwacznych rodziców ,co by mu gwiadkę z nieba dali. Cały jego pokój tonie w zabawkach. Cześć poupychana po szafach. W sumie to on kocha książki i puzle. Zaczyna już czytać i liczyć. Chciałabym mu coś ciekawe kupić , a nic mi mądręgo do głowy nie przychodzi. Klocków też ma każdego rodzaju. Może tablicę do pisania ?Bo faktycznie ten komputerek to nie przemyślałam do końca.
Kupie mu tablicę http://allegro.pl/rozkladana-tablica-4-w1-marker-kreda-magnes-i1783460152.html.
Niech tworzy!!! Dziękuję Wam za pomoc. Bo jakoś tez nie byłam przekonana do tego komputerka.
Moja córeczka też obchodzi urodziny 22 wrzesnia tak jak twój synek tylko że to dopiero jej pierwsze będą;)Juz się ich doczekac nie mogę,takie pierwsze urodziny to niesamowita frajda ale dla rodziców:)))
A tablica super,tez musze kupic prezent trzylatkowi chrzesniakowi i moze i ja sie na nia skusze.Pozdrawiam i zycze sto latek dla Maksia!
Ja postawię chyba na znikopis, bo Zuzka kiedyś taki nieduży miała i baaardzo lubiłą nim rysować.. niestety badziewie było z cieniutkiego plastiku i przy współudziale sergiuszka, było już po tablicy:(
A teraz muszę kupić dwie jakby nie było...
Podoba mi się ten, ale raczej się nie rzucę, bo teraz i tak przedszkole, opłaty, podręczniki:( Muszęcoś skromniejszego znaleźć, bo mała zażyczyła sobie też torcik i przyjaciół...
http://allegro.pl/fisher-price-znikopis-duza-tablica-stempelki-m5670-i1792804319.html
W sumie to on kocha książki i puzle.
Jeśli połączyć te dwie rzeczy,to są fajne książki ze stronami - puzzlami. Jednocześnie czyta i układa puzzle, dwa w jednym. Córka ma taki atlas dla dzieci, ze zwierzętami i geograficzny.
Wątek i dla mnie na czasie, bo 7 października córcia skończy 3 latka:)
Laugasel, jak osiągnęłaś to, że Maksio już się bierze za czytanie? Uczyłaś go przy użyciu tych tak reklamowanych zestawów?
Ja o tym myślałam, ale zrezygnowałam, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży z synkiem -nie dałabym rady:( Teraz trochę żałuję, ale już nic nie poradzę:( Mogę tylko czytać małej ile wlezie żeby to pokochała:):)
Maksio jest dwujęzyczny. Ale chyba właśnie przez to mało mówi. To znaczy mówi poprawnie i zdaniami , ale mało. Natomiast uwielbia jak mu się czyta. W trakcie czytania pytał się co to za literka , a to co za literka i tak się nauczył. Jak jest w Polsce i samochód stanie na światłach to czyta reklamy. My tam jego nie zachęcamy szczególnie. Bo to jak z jego liczeniem najpierw liczy poprawnie , a wczoraj mnie uczył że się liczy dwa trzy dwa trzy dwa trzy, a uparty jak osioł to dałam mu spokój.Chociaż potrafi poprawnie liczyc do 4 . Czyli pusty, albo zero, jeden , dwa, trzy, cztery. .Jego nie przekonam,że pusty to zero. Dla niego to to samo.
On ma dużo książeczek , ale jego ulubione to są trzy
1.Gry i zabawy dla najmłodszych, obrazki dla maluchów.autor Nathalie Belineau
taka różowa książeczka
2. Wierszyki babci Weroniki . autor Rafał Wejner
3. Mama gąska uczy dzieci liczyć autor Tony Wolf
Mały jest od nich uzależniony, chociaż ma inne ładniejsze i ciekawsze.
Nie ma co nic robić na siłę z dzieckiem, najlepiej go obserwować. Możesz kupić te książeczki bo są wartościowe i wesołe, może mała też się zainteresuje w formie zabawy nauką. A może woli np. malować.
Moja koleżanka mieszka w Anglii, tam urodziła synka, który już odkąd skończył 9 miesięcy jest w żłobku, a ona pracuje i Mati też jest dwujęzyczny, przez co mówi niewiele i ogólnie nieco później zaczął mówić. 1 września właśnie skończył 3 latka:)
Coś wiem o liczeniu i upartych osiołkach:) Jak mała zaczęła więcej mówić tatuś bawił się z nią w liczenie i tak nauczyła się liczyć do pięciu, a później do dziesięciu:) Wiemy, że umie liczyć, bo kiedy coś liczy potajemnie to liczy poprawnie, a kiedy próbujemy np. liczyć klocki to jest jeden, dwa, trzy, cztery, trzy, pięć, dziesięć, osiem... i tak w nieskończoność:) Też uparta (chyba po chrzestnej, bo mamusia grzeczna i potulna była)
Dzięki za tytuły książeczek:) Tą pierwszą nawet ostatnio oglądałam w jakiejś księgarni internetowej:)
A najbardziej moja mała lubi książeczkę "Księżniczka Patrycja uczy się przyjaźni":) O niegrzecznej księżniczce, która wyganiała i straszyła zwierzątka, ale zrozumiała swój błąd kiedy zwierzaki uratowały ją przed niedźwiedziem:) Mogę ją czytać raz za razem nawet 5 razy z rzędu, a ona chce jeszcze, ale podobno tak trzeba jak mówiła jakaś psycholożka w tv.
A poza tym mamy taki duży zbiór wierszy różnych autorów i też jej się baaaardzo podobają:)
Prostsze oddała młodszemu braciszkowi, ale on jakoś nie czuje pociągu do lektury:( jest na to zbyt energiczny:)
Mój Maksio też zmusza mnie do czytania tego samego w kółko. Najgorsze jest to ,że mnie sobie wybrał do czytania mu bajek. Ja kiedyś musiałam wymyślać sama bajki dzieciom i to w odcinkach. Tak się zastanawiam. Może i tu na forum coś napiszę o Szalonym Szeryfie. albo o Polanie zaczarowych królików?
Czemu nie:) Zapytaj Wkn, może przyda siępomoc przy Wużeciku:):):)
Dasz radę:)
Skoro dzieciom bajki układałaś, a one chciały słuchać to znaczy, że jesteś w tym dobra, bo ze mnie jest w tej kwestii beztalencie... Motam się co i dlaczego zrobiła księżniczka i dlaczego czarnoksiężnik był zły, że powstaje coś na miarę mody na sukces, a nie opowiastki dla dzieci:)
A może jakaś gra plaszowa edukacyjna np. memogra do nauki angielskiego, farmer też jest fajny, zagadki smoka obiboka - jest dużo fajowych gier od 3 lat dla całej rodziny, a są bajońsko drogie. Fajne są też fiszki do nauki angielskiego - są od 3 lat. To zależy co lubi dzieciak. Może być Lego albo inne klocki, ew. gra komputerowa jakaś edukacyjna. Ten laptop byłby też dobrym pomysłem myślę.
Maksio ma to wszystko w spadku po Kubusiu, który zawsze bardzo dbał o swoje zabawki i gry.Ale z nim lepiej nie grać, bo on nie umie jeszcze przegrywać.
co do laptopa to musisz się dobrze wczytać moja córka dostaław wieku 3 lat taki w którym wiekszość zabaw było dla 5 latka więc jej się szybko znudził bo był za trudny mimo wieku 3+, myslę że fajniejszym pomyslem są farby do malowania rękami czy ciastolina z fajnym zestawem do wyciskania różnych form, jeśli zauwazasz u niego zdolności muzyczne może fajnym prezentem będzie taki półprofesjonalny keyboard - taki całkiem przyzwoity można kupić już za 100 zlotych - jeśli ma takie zdolności to dobry okres żeby je rozwijać bo wówczas może od 6 lat iść do ogniska muzycznego jako obyty z dżwiekiem, wszelkiej maści klocki i wśród moich siostrzeńców i bratanków w tym wieku pociąg Tomek i przyjaciele - 3 chlopaków i każdy szaleje na tym punkcie Tomek najważniejsza zabawka w domu
Ja mu kupiłam tablicę już, bo zaczyna mi swoje dzieła malować gdzie się da. Same kartki go nie bawią.
Kiedyś rozgladałam się za takimi laptopami - nawet załozyłam taki wątek na WŻ. Może Ci też pomóc wątek "NAJFAJNIEJSZE ZABAWKI". Te laptopy takie niby prawdziwe są przewidziane od 4 lat, ale znam dzieciaki, które mykają na nich od ok 3. No od dwóch to mały kolegi śmiga na IPadzie - to dopiero zabawka heheheh, ale niestety nie każdego stać.
Przegladałam i wybrałam te, które moim zdaniem mają najfajniejsze funkcje - wszystkie znajdziesz na allegro z opisami:
LAPTOP E- EDU CONSTRUCTION FIRMY ARTYK (nagrodzony przez "Komputer Świat")
LAPTOP INSPIRATION 40
I
SUPER LAPTOP