witajcie:)
właśnie moje dziecko zaczęło edukację w przedszkolu, i jak na złość, od tego roku podniesiono opłaty, tak drastycznie że o mało nie spadłam z krzesła na zebraniu:(, wszystko uchwalono pod koniec sierpnia, więc nie dano nam szans na ewentualne znalezienie czegoś innego..przedszkole jest PUBLICZNE i stąd moje pytanie-do zorientowanych w temacie-jakie ewentualnie ulgi stosują inne publiczne przedszkola? sprawdzę to oczywiście w "moim" przedszkolu, ale chciałabym wiedzieć jak to wygląda w innych miastach?
z góry dziękuję za wszelkie informacje
Ja też szukałam mam 2 dzieci w przedszkolu i ciężko z dopłatami.. Znalazłam tylko tyle że pomoc społeczna dopłaca do żywienia ale na to są jeszcze głodowe stawki - limity zarobków. a można zapytać jakie to podwyżki tak dla porównania z moimi?? Wim też że czasem zakłady pracy z funduszu socjalnego dopłacają - może warto spróbować?
w moim mieście otwarto 3 lata temu przedszkole niepublczne stowarzyszenie co działa przy szkole .Opłacam tylko co miesiąc 8 zł za herbate i 5 zł na komitet.A obiady opieka mi dofinansuje a tak kosztują co miesiąc koło 50 zł.A ja już drugi rok dwójke dzieci posyłam .A i język angielski mam też darmowy i religię.Pozdrawiam
Mi w opiece powiedzieli, ze w przedszkolu dziecko nie jest w obowiązku szkolnym więc nie refundują obaiadów. Chyba, że sprawa dotyczy obecnych 5 lataków, które są w obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego. Stawka dochodowa nie jest tak strasznie niska. Starać można się jeśli dochód netto za poprzedni miesiąc nie przekracza 521 złnetto na osobę.
Ja dzis mam zebranie w przedszkolu i aż drżę......
GDZIE JEST TA POLITYKA PRORODZINMA PYTAM SIE???????
Ja mało nie fikłam na zebraaniu przy ogłaszniu płatności. Zebranie było już wczesniej w kwietniu, ale teraz jeszcze doszły inne opłaty, których nie wliczono wcześniej. Łącznie we wrześniu mam płacić za publiczne przedszkole ok. 450 zł !!!!! Krzyś poszedł teraz do zerówki więc są potrzebne książki, ubezpieczenie, opłata za materiały plastyczne i opłata angielskiego. SZOK! Dodatkowo za wyżywienie 110 zł i 114 z groszami opłata stała. Wiem, że u nas na drugie dziecko jest 50% zniżki, a kazde kolejne ma za darmo.
Chciałąm założyć wątek dot. przedszkoli, ponieważ uważam, że dochodzimy do paranoi.
Pięć godzin (ale tylko w zakresie od 8 do 13) jest bezpłatne. Czesne jest proporcjonalne do czasu w jakim dziecko przebywa w placówce.
Każda dodatkowa godzina, ponad tą która została zdeklarowana przez rodzica, jest płatna w wysokości 5 zł (ponoć w niektórych gminach to nawet 30 zł). Oznacza to, że jeśli pędzimy jak szaleni z pracy i zatrzyma nas np. korek, pojawimy się w przedszkolu np o 15.05 zamiast o zadeklarowanej 15.00 to dopłacamy już 5 zł.
Wprowadzone zostały czytniki elektroniczne typu - wejście/wyjście. Przykładamy kartę rano przyprowadzająć dzieciaka i to samo robimy odbierając. Czynność z pozoru prosta - ale postawcie się w roli zaaferowanej, spóżninej już do pracy, mamy.
Problem pojawia się też jeśli odbiera dziecko ktoś inny - należy dokupić kartę (trzymać w szafce dziecka - nie jest chyba do końca pewne). Jeśli zapomnimy skorzystać z czytnika przy odbiorze - płacimy za godziny, które zostały do zamknięcia pszedszkola.
Niezależnie od czytników, panie mają obowiązek sprawdzania obecności co godzinę.
Stawki za niewykorzystane żywienie (ale też czesne - co jest nowością) można odpisać - ale nie automatyczne. W ostatnim dniu (i tylko w ostatnim) należy złożyć podanie z prośbą o odpis w następnym miesiącu.
Jeszcze stawka żywienowa - śniadanie, obiad i podwieczorek to 7 zł.
Jakie stawki są u Was - proszę o podpowiedź.
U mnie stawki są nieco inne. Pięć godzin (od 8-13) jest bezpłatnie,każda następna to 2 zł + vat. Cena obiadów to 5 zł + vat. Niestety nie wiem jeszcze jak to jest z dodatkowymi zajęciami typu angielski bo zebranie mamy dopiero za tydzień. Coś czuję, że wywindują nam takie ceny, że aż wrośniemy w ziemię z wrażenia. Z pewnością nie bez powodu koszt tych godzin ponadwymiarowych jest taki niski.
I to ma być ta bezpłatna edukacja?!
Nie rozumiem dlaczego "Jeśli zapomnimy skorzystać z czytnika przy odbiorze - płacimy za godziny, które zostały do zamknięcia pszedszkola." skoro "Niezależnie od czytników, panie mają obowiązek sprawdzania obecności co godzinę."
U mnie stawka żywieniowa 5 zł.
Jest ten sam system. Płacimy za te godziny, które zadeklarowaliśmy. Jeśli dziecko pozostanie dłużej - płacimy 5 zł za kazda nadgodzinę. Jeśli chodzi o te spóźnienia, 5 czy więcej minut, a nawet godzine - sporadycznie - u nas powiedzieli , ze będą naliczać, jeśli dziecko nagminnie będzie pozostawiane na dłuzej, niż zostało przez rodziców zadeklarowane. 50% stawki płacimy, jeśli dziecko np. chorowało i było w przedszkolu do 10 dni w ciągu miesiąca. Obecnośc przez więcej niż 10 dni, czyli np. chodziło tylko przez 11 dni w miesiącu i płacimy całość stawki.
O ile wiem, to za 6 i 7 godzinę przebywania w przedszkolu płaci sie więcej niż za 8 i 9.
30% mniej płaci sie za kazde następne dziecko.
Tez ma być obecność sprawdzana co godzinę, ale pani dyrektor powiedziała, ze to nierealne, panie mają sie zajmować dziećmi, a nie sprawdzaniem obecności.
Niby dobrze bo są odliczenia, wcześniej ich nie było w tym przedszkolu. Odliczają też opłatę za posiłki, tylko do godz. 8 trzeba dac znać, że dziecka danego dnia nie będzie w przedszkolu.
Inne opłaty w przedszkolu to PZU 47 zł, karty pracy 66 zł, przybory (kupuje przedszkole) 30 zł na półrocze, Rada Rodziców 60 zł, do tego zajęcia dodatkowe - angielski i rytmika...dopiero podadzą ceny. I teatrzyk - 15 zł, ma być co dwa miesiące.
8-13 bezpłatnie (tylko teoretycznie), poza to 3,60 za godzinę, stawka żywieniowa 4,50 dziennie, godziny naliczane za każdą rozpoczętą godzinę zegarową, np jeśli zaprowadzam dziecko 7:50 i odbieram 13:50 teoretycznie wychodzi 6 godzin, a w praktycznie naliczają 7 bo 10 minut do godziny ósmej oznacza rozpoczętą godzinę zegarową-paranoja, oczywiście nie ma opcji by dziecko chodziło 5 godzin, musi być przynajnmniej 6. na przykładzie września 22 dni robocze, dziecko po 10godzin dziennie daje 495zł podstawowej opłaty, do tego opłata za zajęcia dodatkowe...żyć nie umierać...w przedszkolu niepublicznym opłata+wyżywienie+zajecia dodatkowe 350zł, ale zapisywać się trzeba nie będąc nawet w ciąży....
U nas za godzine 1,60 zł, stawka żywieniowa 5zł
W przedszkolu, do którego uczęszcza moje dziecko też (chyba tak jak wszędzie) bezpłatne jest 5 godzin pomiędzy godz. 8 a 13. Pozostałe godziny płatne 2 zł za godzinę. Opłata ta nie jest zwracana, nawet jeśli dziecko dłużej nie chodzi do przedszkola.
Za trzy posiłki płacę 5,20 zł i to jest zwracane w przypadku nieobecności dziecka.
Ubezpieczenie 47 zł na rok.
Zajęcia dodatkowe taniec i rytmika po 10 zł, angielki jeszcze nie wiem ile.
Rada rodziców (nieobowiazkowa) 15 zł/m-c, ale z tego są opłacane wszystkie wycieczki, teatrzyki (jeden w miesiacu), paczki i zabawki dla grup, sprzęt sportowy.
Większość mam była za tym, zeby czterolatki miały książki więc płacimy 53 zł za komplet.
Opłata jednorazowa za przekroczenie czasu pozostawania dziecka w przedszkolu wynosi 40 zł za każdą rozpoczętą godzinę.
W naszym przeczkolu juz 2 rok jest program z UNI i po wypełnieniu kilku wniosków przeczkole jest za darmo ( w tym angielski,rytmika,zajęcia z logopedii,zajęcia tetralne i jeszcze kilka innych zajęć),tylko płaci się za posiłki 6.5 zł za dzień,z czego mi akurat GOPS płaci za 2,5 zł,czyli na miesiąc płacą ok.50 zł. i za ubezpieczenie ok.35 zł.W tych wnioskach dokładnie musisz zaznaczyć o której dziecko przywozisz i odbierasz,bo jek zawieziesz dziecko za wcześnie lub za pużno odbierzesz to też musisz dopłacać,ale szczerze mówiąc nie wiem ile.
to mnie zabiłyście tymi cenami .Po prostu niewiedziałam że przedszkola są takie drogie.A ubezpieczenie PZU płacę 27 zl za jedno dziecko a wyprawkę na przybory plastyczne zapłaciłąm 25 zł na rok.
u nas ubezpiczenie PZU 28zł na rok (suma ubezpieczenia 10tys) a wyprawka 50zł na pół roku, z zastrzeżeniem że może to starczyć na większą część roku...