W sobotę syn (18 z hakiem) uderzył głową w poręcz. Podrapał i nic nie powiedział. Po prawie 2 dobach zawieżliiśmy go na pogotowie(bolała go głowa i słabo mu było).Tomografia wykazała pęknięcie kosci skroniowej,100%utratę słuchu (w jednym uchu) ,błednik.... Niewinne stuknięcie,które nawet nie pozozstawiło widocznego sladu,przekierunkowało życie syna na inne tory . Kariera wojskowa(marzenie) odpada. Ale dziękujemy Bogu,ze tylko tyle ,że moze chodzić(choć na razie ztrudem,ale chodzi)mówić i żyć....
Ku przestrodze,nie bagatelizujcie nawet najmniejszego stłuczenia............
Przykro,że tak się stało i jednocześnie szczęście,że nic gorszego.Rozumiem Cię i zgadzam sięz tym,co napisałaś.Nie można lekceważyć nawet upadków.Moja młodsza córka (miała 17 lat) doznała w wyniku pewnego zdarzenia pęknięcia błony bębenkowej w uchu.Było szycie,ból i obawa odnośnie ewentualnych następstw.Pozdrawiam Cię i syna.
Przykro,że tak się stało i jednocześnie szczęście,że nic
gorszego.Rozumiem Cię i zgadzam sięz tym,co napisałaś.Nie można
lekceważyć nawet upadków.Moja młodsza córka (miała 17 lat)
doznała w wyniku pewnego zdarzenia pęknięcia błony bębenkowej w
uchu.Było szycie,ból i obawa odnośnie ewentualnych
następstw.Pozdrawiam Cię i syna.
Bardzo Wam współczuje, to przykre ,że niby niewinne zdażenie tak bardzo potrafi przewrócić całe życie. Miejmy nadzieję że będzie lepiej niż mówią lekarze , cuda się zdarzają syn jest młody i silny.
Szok. Strasznie Wam wspólczuję. Ewa , masz pewność, że to 100% diagnoza? Może coś " sie zmieni"?
Dzięki za dobre słowa. Pani Profesor i Pan Docent (po znajomości) jednogłóśnie stwiedzili ,a dziś potwierdzli.
Muszę się teraz dowiedzieć ,co dalej z tym robić? Czy może kierować autem,.................,czy może zosatć kucharzem?,czy należy mieć to na papierze ..
Jeśli to juz na 100% pewne to w kwestii zdrowia niewiele mozna zrobic, ale syn może złożyć wniosek o przyznanie grupy inwalidzkiej. Może mu się to przydac w przypadku poszukiwania pracy czy przy wyborze przyszlego zawodu. Gdyby mu przyznano jakaś grupe (myslę że w tym przypadku nie będzie problemu) Moze kozystać z różnych ulg i przywilejów, dofinansowań PFRON itp. Trochę wiecej jest tu: http://www.spes.org.pl/?module=tresc&id=384 Dokładniejszych informacji powinni ci udzielic w ośrodku pomocy społecznej, centrum pomocy rodzinie itp.
Dodatkowo osobie niepełnosprawnej, która ukończyła 16 lat i ma orzeczoną niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym, pod warunkiem że niepełnosprawność (bez względu na jej stopień) powstała w wieku do ukończenia 21 roku życia przysługuje zasiłek pielegnacyjny (wniosek składa się w wydziale świadczeń rodzinnych).
Nie ma sprawy. Gdybyś jeszcze chciała cos wiedzieć odnośnie formalnosci to pytaj. Niedawno sama przez to przechodziłam, co prawda w zakresie narzadu ruchu, ale formalnosci sa te same. Jedyne czego żałuje to że wniosku o ustalenie niepełnosprawnosci nie złozyłam predzej. Jestem po fatalnym złamaniu nogi i w moim przypadku cos takiego jak karta parkingowa bardzo ułatwia mi zycie.
To podpowiedz mi proszę ,gdzie nalezy złożyć taki wniosek,ZUS?
W Powiatowym Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Tutaj masz baze adresów i mozesz wyszukać swój: http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/3758 Pomimo nazwy nie znajdują sie one w kazdym powiecie, u mnie taki zespół znajduje sie w sąsiednim powiecie.
Co do ZUS syn moze popytać sie o rente socjalna: http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=406 choć nie robiłabym sobie wielkich nadzieji bo ZUS kazdego potrafi uzdrowic. Jeśli chce moze spróbować, złożenie wniosku nic nie kosztuje. Tutaj musi juz dowiadywac sie w ZUS co i jak.
Dzoękiję Ci bardzo. Nie czas jeszcze na formalności,ale dobrze jest wiedzieć ,co mogę.
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Jesli syn miałby przyznana grupę i studiował moze starać sie o stypendium dla osób niepełnosprawnych. Nie wiem jak jest w innych typach szkół ale warto popytać.
Bardzo mi przykro...
Ale dobrze, że o tym napisałaś, ja jetsem wychowawcą w placówce i faktycznie czasami bagatelizuje się drobne stłuczenia...
Trzymajcie się mocno. Dawaj znać jak tam syn.
Niby jest dorosły,ale dla mnie to dziecko. Jak znim rozmawiać ?
Dziś bardzo żałuje wojska,ale śmiej się ,ze będzie najlepszym kucharzem i udaje twardziela.Żartuje nastawiając w moim kierunku chore ucho, kiedy coś do niego mówię tzn.dziamgam,narudzę,. No wiesz,tak jak to tylko rodzice potrafią
Evo, serdecznie Ci współczuję, na pewno stan zdrowia syna, jeszcze się poprawi, bądź dobrej myśli.Pozdrawiam.
Dziękuję.
Ale nie będę niczego oczekiwać,żeby się nie roczarować. Wezmę to co dał los i będę dziekować ,ze i tak mam wiele.
Wezmę to co dał los i będę dziekować ,ze i tak mam wiele.
Piękne słowa!!
Trzymajcie się kochani cieplutko.Ściskam
Dużo zdrówka dla syna a wojska niech nie żałuje, wiem co mówię jestem od 6 lat żoną żołnierza i trzeba mieć nerwy ze stali, albo osiwieć można, dobrze że są teraz do bre farby :)
Ja też słyszałam,że teraz tam dziwne rzeczy się dzieją.
Ewuniu, jeszcze nie minal tydzien!
A juz wyrocznia zdrowotna zapadla i klamka na zawodowej karierze sie zamknela w ciagu szesciu dni????
Mnie sie wydaje, ze na podziekowania jeszcze duzo czasu przed Toba, a poki co nalezy walczyc. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze sily do walki.
dużo siły i wiary że wszystko będzie dobrze
Ja też tego Wam życzę z całego serca.
Wojska nie ma co żałować bo to ciężki kawałek chleba. Współczuję i Tobie i synowi wydawałoby się niegrocne uderzenie potrafi tak zmienić życie. Jeśli chodzi o utratę suchu to może jakieś lekarstwa pomogą.
Bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko coś takiego spotkało.
Ewa współczuję i życzę żeby wszystko jak najlepiej się skończyło. Nie zamartwiaj się tym, że nie słyszy na jedno ucho, bo to nie jest aż tak wielka tragedia i można z tym normalnie żyć. Może wojsko odpada, ale inne rzeczy nie. Moja siostra od dziecka nie słyszy na jedno ucho i jedyny jej problem to to, że musi głowę odwracać do mówiącego słyszącym uchem. Jeździ samochodem, żyje normalnie, ludzie nawet nie wiedzą, że nie słyszy na jedno ucho. A najdziwniejsze jest to, że w szkole podstawowej śpiewała w chórze szkolnym! Głowa więc do góry, ludzki organizm ma niesamowity potencjał, zwłaszcza u młodych ludzi!
Mój tata i moja siostra nie słysza na jedno ucho chyba od urodzenia. Dla nich wydaje się to normane. Jak zdjagnozowali to u siostry to miała kilka zalecen od lekarza np nie pływać zawodowo i nie zażywać leków zawierajacych salicylany, siadać z odpowiedniej strony.
Jeżeli twój syn będzie miał orzeczoną niepełnosprawność może starać się o dofinansowanie z PEFRON mają różne programy . Można uzyskać dofinansowanie np do zakupu komputera , samochodu dla osoby niepełnosprawnej , ale trzeba się dowiadywać na bierząco bo te programy się zmieniają . Mój ojciec zamiast 2,5 tys. za aparat słuchowy zapłacił przy dofinansowaniu niecałe 400zł.
Przy różnych typach niepełnosprawnosci sa różne dofinansowania. Samochód jest np. dla osób niepełnosprawnych ruchowo.
Podałam przykłady może będzie potrzebny aparat słuchowy , albo inny sprzęt o komputer mogą starać się młodsze osoby niż studenci.
Powodzenia zycze i duzo zdrowia dla syna. Zycie jest bardzo cenne i jak widac mozna je stracic bardzo szybko.