Od jakiegos czasu w moim domu zaczęły pojawiać się ćmy, z początku się tym nie przejęłam bo gdy robi się cieplej dzieciaki zaczynaja biegać z domu na podwórko i z powrotem więc dostają się tu różne stworzonka. Jednak po ok tygodniu sprawa zaczęła być podejrzana, coś za często sie pojawiały w domu.
W jednej z naszych szaf mamy problem z wilgocią i tak mówię do męza że moze w szafie się coś zalęgło, na to mojego męża olśniło i stwierdził że to mogą być mole. Sprawdził to w necie i o zgrozo okazało sie że to rzeczywiscie mole ale spożywcze. Pierwszy raz usłyszałam o istnieniu takowych, tez sobie poczytałam i automatycznie odebrało mi apetyt na wszystko. Przetrzepałam cała kuchnię w poszukiwaniu żródła problemu ale nie znalazłam nigdzie nic podejrzanego, jednak mole pojawiają się nadal. Poradzcie proszę co z tym dziadostwem zrobić, a najwazniejsze jak zlokalizować zanieczyszczone produkty, nie mam juz pomysłu gdzie mogą się ukrywać, zaczęłam nawet odstawiac szafki i sprzatać za nimi.
Jakis czas temu sasiad wcisnął mojemu męzowi zgrzewkę mąki nieokreślonego pochodzenia, musiałabym upaść na głowe żeby z niej korzystac bo pewnie leżała u niego miesiącami, kazałam ją wyrzucić, czy to możliwe że akurat w tej mące coś było i rozlazło sie po domu zanim zdążyliśmy ją wyrzucić?
Pomóżcie.
Jakiś czas temu miałam mole odzieżowe ale poradziłam sobie z nimi m.in.zakładając zawieszki kupione w drogerii.Widziałam też w sklepie paski do przyklejania ,do szafek właśnie na mole spożywcze.Myślę,że pomogą.A kiedyś zdarzyło mi się kupić suche wafle z molami.Od razu zwróciłam je do sklepu.Życzę powodzenia.
Ja miałam identyczny problem, są specjalne zawieszki bezzapachowe które można wieszać w szafkach kuchennych ja zakupiłam i problem się skończył. Znalazłam jeszcze coś takiego:
http://owadobojca.pl/pulapka-feromonowa-mole-spozywcze-expel-p-45.html
Ja miałam takie zawieszki i sprawdziły sie rewelacyjnie
http://zwalczaj.pl/zawieszka-mole-2szt-expel-p-64.html
I jeszcze takie cóś znalazłam
http://zakupy.onet.pl/10219509-raid-pulapka-na-mole,oferta.html
Mogło to być od mąki one uwielbiają się lęgnąć w mące, ryżu, kaszach
Witam!Też na mnie urządziły inwazję te insekty.Pojawiły się niewiadomo skąd .Pomogło przesianie i przesypanie wszystkich produktów sypkich do szklanych i zamykanych słoików oraz zakup kratki owadobójczej w "Biedronce" koszt ok 9zł.Pozbyłam się ich bardzo szybko.Pozdrawiam i życzę wygranej bitwy ;)
Przede wszystkim musisz wyrzucic ze wszystkich!! szafek wszelkie otwarte paczki z jedzeniem!!! - przyprawy, orzechy, maki, ryzeczekolady itp itd.. To, to wlazi wszedzie..Nawet do apteczki :( Na poczatku sa male biale larwy (ble), ktore najlepiej widac w ryzu ;( Te larwy przeobrazaja sie w te male ciemki... Wlazi to to wszedzie, gdzie znajdzie chociaz okruszek jedzenia.. Moze zauwazylas gdzieniegdzie takie pajeczynki...???? To wlasnie robota brzydali.. ;/;/
Po wyrzuceniu wszystkiego- generalne mycie szafek...plynami wszelkimi dostepnymi..
I polecam takie "lepy"konkreteni- na mole spozywcze - na te lepy lapia sie ponoc samce, ktore po przylepieniu uniemozliwiaja dalszy rozwoj...
Na przyszlosc- wszelkie produkty, po zakupieniu, przechowywac co najmniej 24 godziny w lodowce- ponoc brzydale tego nie lubia- i nawet jesli w jakims produkcjie przyniesionym ze sklpeu byly- to gina.... Ja dzisiaj, po przyjscui ze sklepu do lodowki pakuje: ryz, makaron, kasze, czekolady, platki- to takie produkty, gdzie brzydale mogly zalegnac sie juz w sklepie...
To tepienie moze troche potrwac..I trzeba byc bezwzglednym w wyrzucaniu :(
Pisze ze swojego doswiadczenia..
Jak na razie, od okolo roku- moli nie ma...
Jak mi sie cos jeszcze przypomni- dopisze ..
Mąka nie będzie wilgotna jak dam ją do lodówki?
Moja tam "lezakuje" przez wymagane 24godziny..
A potem przenosze ja do szuflady i jest ok..
Natomiast ryz, kasza i czekolady leza w lodowce caly czas :)
Jak umyjesz szafki , rozsyp lisci laurowych koniecznie. Mole nie lubia tego zapachu, ja zawsze mam rozsypane- moli nie ma:)
ooo- no wlasnie :) mam liscie laurowe w szufladach z makami i przyprawami i na wszelki wypadek w sloikach z makaronem.. :)
Tak mi sie przypomnialo-poniewaz brzydale wlaza wszedzie ;( nie obedzie sie bez mycia naczyn zalegajacych w szafkach, zwlaszcza tych rzadziej uzywanych..
Kiedyś na WZ czytałam, że do ryżu daje się ziele angielskie i liście laurowe bo robactwo tego nie lubi. Robię od tej pory tak zawsze. Jeden raz też tak zrobiłam ale w pudełku była malutka dziurka i molom ziele i liście nie przeszkadzały i się zalęgły:(
Jak kupiliśmy mieszkanie z kuchennymi meblami to poprzednia właścicielka zostawiła nam mole spożywcze w prezencie. Nic nie pomagało, ani zawieszki, ani lepy , ani inne środki zapachowe. Wszystko z kuchni wyrzuciłam, kupiłam nowe artykuły spoż. i wszystkie zamknęłam w szklanych słoikach. Posprawdzaj we wszystkich dziurkach, ja je miałam nawet w dziurkach w ściankach mebla pod półkami i w karniszu. Wszystkie dziury, dziurki itp umyłam i pozalepiałam plasteliną. I to dopiero pomogło.
W markecie kupiłam wszystkie dostępne lepy na te "gady"i obłożyłam nimi cała kuchnie, niestety mole latają sobie w najlepsze i pewnie mają niezły ubaw z moich pułapek. Zaczynam się zastanawiać czy to rzeczywiscie są mole spożywcze, nie znalazłam rzadnej zanieczyszczonej żywnosci a pułapki ich nie interesuja. Czy te molę zamiszkujace szafy wyglądają tak samo?
W szafie mieszkaja inne mole..Te kuchenne wygladaja jak male cmy.. Uwierz mi Aniula, jak juz sa, nie obejdzie sie bez wyrzucenia wszelkich otwartych paczek z jedzeniem, ze wszystkich szafek w kuchni!! I wyszorowaniu wszystkich szafek- ja mylam plynami, proszkami, mleczkami-wszystkim co mi w rece wpadlo- a im bardziej intensywny zapach, tym bardziej tego uzywalam..A potem, na kazdej polce (nawet w szafkach z garnkami i szklankami)- liscie laurowe.. Chwile potrwa, zanim wszystkie samce sie zlapia... Ale- uwaga- larwy moga "zimowac" nawet do roku.. Wiec, nie odpuszczaj jak przestana latac... Naprawde, chowanie jedzenie do lodowki (zwaszcza mak i ryzu) po zakupie, nawet na 24 godz. pomaga..
Acha- powiesilas te lepy w szafkach????? U mnie wisialy wew szafek- na drzwiach- bylam przerazona jak widzialam ile tego dziadostwa sie zlapalo ;(
Zycze wytrwalosci...