Wyczytałam dzisiaj na portalu gazeta.pl, że pracownicy Poczty Polskiej będą sprawdzać, bez ostrzeżenia, najpierw firmy, czy posiadają odbiorniki i płacą abonament. Ponadto straszą także osoby fizyczne, że mają dane tych, którzy zaprzestali płacenia. Ciekawi mnie jak to wszystko się skończy. Co wy na to?
Ja też, ale zastanawiam się, co zrobią z tymi co przestali płacić, bez wyrejestrowania. Wkurza mnie to, że już tyle lat ludzi niepłacących straszą i nic z tego nie wynika, a "dług" im rośnie.
Myślę,że na straszeniu się skończy.
Tak właściwie to nie powinno mnie to obchodzić, ale tak mnie denerwuje mój sąsiad, że już chyba go pognam. Przestał płacić 4 lata temu i co jakiś czas dostaje ponaglenia z aktualną kwotą do zapłaty. I wtedy się zaczyna. Może by i to jakoś załatwił, ale teraz nie wie jak postąpić, bo kwota zebrała się pokaźna. Liczy też na to, że nikt tego nigdy nie skontroluje.
Pewnie, że na straszeniu się skończy bo Pracownicy Poczty nie mają prawa wejść do Twojego domu bez Twojej zgody i kontrolować. Nie ma przepisów wykonawczych.
Dokładnie. Bez nakazu sądowego Pracownicy Poczty mogą pocałować klamkę. Zresztą zawsze możesz powiedzieć, że telewizor masz po to by oglądać na nim filmy odtwarzane w DVD lub zwykłym odtwarzaczu. A jeśli antena jest widoczna z zawnątrz domu to wystarczy powiedzieć, że ma się lęk wysokości i od dawna tak tam wisi i czeka, na kogoś z rodziny co ją zdejmie. A poza tym a co tu płacić? non stop puszczają to samo. Na Boże Narodzenie Nowy Rok i Wielkanoc nawet gazeta z programem mi nie potrzebna bo i tak zawsze jest to samo:) i to dosłownie. Rok w rok to samo. Jedynie cyrk na wiejskiej ma inne rozrywki z dnia na dzień.
Abonament nie jest podatkiem od oglądania, jest podatkiem od posiadania. Posiadasz płacisz...
Mi chodziło o to, że jak nadchodzi czas na puszczanie w telewizji spotów o tym, że trzeba płacić ten abonament to jest w nich jest mowa o kupowaniu nowych filmów i rozwijaniu się telewizji. Ludzie płacą (w tym i ja), a i tak nie widać by coś się zmieniło. Rok w rok leci to samo. Zmieniają się tylko hity, które i tak już nie są hitami, bo już się je na tych kanałach oglądało setki razy. Godzina nadawanie jest tylko inna, a tak wszystko jest to samo.
Według mnie za cały ten "cyrk" z abonamentem, w dużej mierze odpowiedzialne są same media. Z całą pewnością, z chwilą upubliczniania jaki to procent społeczeństwa abonamentu nie płaci, część ludzi dotąd abonament płacąca - płacić przestała (dotyczy to także mnie). Albo jest prawo dla wszystkich - albo żadne to prawo. Dawnymi laty też pewnie zdarzały się pojedyńcze przypadki, że ktoś nie płacił. Teraz jest to nagminne. Do tego dochodzą afery z wynagrodzeniami "ludzi telewizji", bezsensowne zakupy debilnych filmów czy programów. Odgrzewane do obrzydzenia filmy sprzed lat. Naprawdę nie wiadomo co by w telewizji puszczali w święta czy ferie, gdyby po raz setny nie wyświetlali "Czterech pancernych", "Samych swoich" , "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" "Vabank"itp. Te filmy w większości są w porządku, ale ile razy można to samo oglądać? Poza tym czym takim wyróżnia się program 1 i 2, żeby uważali się, za spełniających jakąś "misję publiczną". Co prawda reklamy nie przerywają filmów czy programów, ale w okresach "pomiędzy" leci tego do bólu. W pozostałych przypadkach to czysta komercja niczym, albo prawie niczym, nie różniąca się od stacji prywatnych, które utrzymują się tylko z reklam. Wracając do abonamentu, to moim zdaniem - podobnie jak w przypadku śmieci - należałoby jakiś ułamek procenta z podatków przeznaczyć na te cele i wtedy prawo objęłoby praktycznie wszystkich.
Jak wcześniej pisałam dla mnei ten abonament jest podatkiem - nie masz prawa wyboru, musisz i już.
Rozwiązaniem - jeżeli już jest konieczność płacenia - moim zdaniem powinno być połączenie tego z abonamentem prawdziwym od kablówki czy telewizji satelitarnej - obciążyć operatorów - a oni z całą pewnością ściągną to od swoich klientów.
Tym co nie płacili nigdy tego podatku niewiele mogą zrobić - nei są zarejestrowani, wiec co najwyżej mogą płacić od dnia "wykrycia" telewizora.
Jeżeli ktoś płacił i zaprzestał - w momencie przygotowania przepisów wykonawczych wszystko może isć do komornika, ci do windykatora i pieniądze zostana ściągnięte.
Pisanie o kontroli przez listonoszy ma na celu przestraszeni ludzi - aby przyszli i zarejestrowali odbiornik, ewentualnie zapłacili zaległy abonament. Jak już było napisane - nie mają oni żadnych uprawnień do wejsćia do mieszkania. A nawet jak ich wpuścimy - okazanie zapłaconego rachunku to tylko i wyłącznie Twoja dobra wola.
Choć znajac życie w naszym kraju może być różnie.
Ostatnio mojego męża w delegacji służbowej złapał fotoradar. Firma od razu wskazała sprawców - tych czterech chłopaków co jechało. Jeden z nich odebrał telefon, przedstawił się...Nie przedstawiając mu zdjecia z kamery radaru od razu skierowali sprawę do sądu, bez sprawdzania kto kierował. Jak poszedł na policję - zdjecie jest nieczytelne, jednak to oni jechali. I wskazany podejrzewa, że to on (ale jak pamietać po miesiacu który na którym odcinku jechał). Zgodził dobrowolnie poddać sie karze - aby uniknąć rozprawy - w końcu wina jest ewidentna, tylko nie ma konkretnego sprawcy. Mandat zapłacą na spółkę - punktów karnych niestety nie...
Mój mąż też ostatnio dostał.Po miesiącu przyszło zdjęcie na adres firmy,też było nieczytelne.Ponieważ to mąż jechał służbowym autem swojej firmy,to nie było problemu ze wskazaniem sprawcy.Podejrzewam,że na adres firmy Twojego męża przyszło zdjęcie i papierki,które właściciel firmy musi wypełnić.Jest tam wskazanie sprawcy,trzeba podać dane-łącznie z danymi z prawa jazdy.Myślę,że to właściel firmy powinien pokazać zdjęcie Twojemu mężowi i jego kolegom.
Na adres firmy przyszła informacja, że namierzył ich radar.
Oni nie tweirdzą, że nie - przecież jechali wtedy.
Natomiast bez żadnego okazania (bez danych, podanych osobiście) sprawa została skierowana do sądu - bez ustalania kto jechał za kółkiem.
Jak panowie rozwiazaliby między sobą problem punktów karnych - czyli kto faktycznie jechał - to ich problem. Natomiast takie zaoczne skazanie na wyrok...
Kilkanaście lat temu mój teść miał wypadek w pobliżu mojego miejsca zamieszkania (jechali do nas). On twierdził, że na poboczu, częściowo na drodze stała nieoświetlona przyczepa, w którą puknął. Raczej był przekonany o winie właściciela pojazdu stojącego - tym bardziej, że nie dostał mandatu - policja była.
Jakie było jego zdziwienie, gdy za pół roku, może rok, otrzymał pismo sądowe - skazujacego go na jakąś grzywnę, po odbytym procesie, o którym nie wiedział. I wyrok juz się uprawomocnił. Zapłacił - bo nie było to jakaś ogromna kwota, zresztą komornik by i tak pewnie w tym układzie ściągnął.
Dlatego twierdzę, że w naszym państwie można spodziewać sie wszystkiego...
Oj,można.Moja koleżanka była ofiarą wypadku,jest po 4 operacjach kręgosłupa.W wypadku brały usział 3 samochody.Była sprawa sądowa,był sprawca.Odwoływał się od wyroku,sprawy trwały 5 lat i po takim czasie okazało się,że jednak sprawca,nie jest sprawcą.A głównie chodziło o to,że pan miał już wyrok w zawieszeniu za podobny wypadek i jemu chodziło o to,żeby mu tego wyroku nie odwiesili.No,ale został uniewinniony,a moja koleżanka została kaleką.
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> Jak wcześniej pisałam dla mnei ten abonament jest podatkiem - nie masz prawa
> wyboru, musisz i już.
A ja nie płacę. Nie mam ani radia ani TV. Mogą mi skoczyć. :-) Niestety muszę płacić za internet. :-(
Czeslaw
Cóż, płaci się za posiadanie. Poczta będzie kontrolować tych, którzy są zarejestrowani a nie płacą. W sumie to chyba nie jest prawda z tymi pracownikami poczty którzy mieliby chodzić po firmach bo nawet nie słyszałam o takowych. Którzy to niby mięliby kontrolować? Podejrzewam, ze to się będzie odbywało tak jak do tej pory: kartoteka RTV wyśle pismo, że tyle i tyle zalegasz za taki okres. Chyba, że KRRiTV będzie juz tak cienko przędła, że zatrudni komornika do egzekucji.
Osoby które nie chcą płacić mogą przestać ale pod warunkiem, że pójdą na pocztę i wyrejestrują odbiorniki.
Ci, którzy przestali płacić a mają duże zaległości mogą napisać do KRRiTV o umorzenie - tu warto mieć argumenty np. utrata pracy, ciężka choroba, małe zarobki a do tego spore wydatki na leki i utrzymanie. Na odpowiedź czeka się około 1,5 roku.
Od marca poszerzy się też grupa uprawnionych do bezpłatnego abonamentu.
Ja nie płacę, nie płaciłam i nie zamierzam.
Tak, od marca poszerzy się grupa uprawnionych do bezpłatnego abonamentu, ale nie będą oni mogli nie płacić go od marca. Najpierw trzeba wypełnić na poczcie odpowiednie druki, które powinny być dostępne na poczcie. A na poczcie będą dostępne dopiero gdzieś tam w marcu. Nie można więc wcześniej z tego uprawnienia skorzystać, z winy Poczty Polskiej właśnie.
(info na podst. programu J.Weissa, "Dzwonię do pani,pana w bardzo nietypowej sprawie")
Od marca będą obowiązywać nowe przepisy a zwolnienie przysługuje od miesiąca następnego po złożeniu dokumentów uprawnionych do zwolnienia - czyli w tym przypadku od kwietnia. Mnie nie dziwi, że druki będą dostępne w marcu i nie będzie można wcześniej skorzystać z uprawnienia skoro przepis wchodzi od marca. Ale jaka wina w tym poczty to nie wiem.
przepisy wchodzą w marcu, więc już od marca nie powinno być obowiązku płacenia dla osób od tego zwolnionych, więc dokumenty powinny być dostępne w lutym, żeby w miesiącu następnym, jak piszesz, nie trzeba było już płacic.
Ależ z prostej przyczyny, jeśli coś obowiązuje od marca to niestety wszelkie formalności mozna załatwiać dopiero od marca czyli od chwili kiedy przepisy wchodza w życie. W lutym na co mianoby sie powołać? Na przepisy które nie obowiązują?
Ja powiem tak.
Nigdy nie zaplacilam abonamentu radiowo telewizyjnego i nie mam zamiaru placic.
Telewizory kupiłam za własne pieniądze,abonament z cyfry + i cyfrowego polsatu place co miesiąc,wiec nie ma takiej opcji żebym jeszcze im placila!
Zawsze płaciłem abonament. Od kilku lat jak mieszkam z mamą (I grupa), mógłbym nie płacić wcale. Mama ogląda TV i sobie nie płąci, a ja słucham tylko radia i dlatego płacę, i nie obchodzi mnie co robią inni. Radio świadczy mi usługę i chcę być wobec nich w porządku i będę.
I to jest normalne podejście.Ja słucham radia i ogladam TV,dokładnie w takiej kolejności i też uważam,że skoro korzystam,to płacę.