Ciepło z kominka całą kawiarenkę owiewa
a tu następny już lot i pomysł dojrzewa.
Jakie tematy prócz zimy i śniegu snujemy?
Może tak w skrócie o wszystkim poplotkujemy?
Jak kiedyś, gdy w maglu pościel maglowano,
wszystkie ploteczki tam na ucho szeptano.
Tylko pamiętać o zasadzie jaką tutaj mamy,
złośliwie nikomu nigdy nie dokuczamy.
Wątków i stron tyle się na WŻ namnożyło,
że z braku czasu, nie wszystkie się odwiedziło.
Więc wieczorkiem, kiedy przy kawie siadamy,
grzejemy się naleweczką, to porozmawiamy.
O wielkim świecie przez WŻ założonym,
o czasie w pracy, domu oraz tu spędzonym.
Czy czasu zbytnio nie marnotrawimy,
kiedy tu choć na chwilkę ale wchodzimy.
Czy pobyt na stronach nam pomaga,
czy raczej rozproszona w wątkach uwaga.
Czy nasze zwierzątka fluidy wysyłają,
kiedy tak wszyscy je karmią i głaskają?
Czy odpocząć po pracy tutaj możemy,
choć to świat wirtualny i być w nim chcemy?
Więc wiadomości ze stron zbieramy,
w dobrym humorze czas tutaj spędzamy.
Ja wpadłam się tu odprężyć po rannych zmaganiach z tonami śniegu. Musiałam odwieźć czwórkę dzieci do przedszkola i za cholerę nie mogłam z podwórka wyjechać, a potem zakopałam się pod szkołą. A takiemu niedzielnemu kierowcy, jak ja ciężko było wyjechać. No, ale się udało skoro siedzę tu z Wami. Na rozgrzanie przyniosłam zieloną herbatę i kawę. Miłego, spokojnego dnia życzę.
Witajcie w nowym odcinku Kawiarenki, lutowo i jeszcze ciągle zimowo
Lajan, Twój wierszyk jak zwykle super. Dodatkowo tym razem inspirujący do pogaduszek. Ploteczki mówisz...?
U mnie balkon zasypany śniegem tak, że muszę się wziąć za odśnieżanie. Fajnie to wygląda. Za oknem zero stopni. Nadal kusi gorąca herbata z sokiem i cytryna więc stawiam na podgrzewaczu pełny dzbanek. Częstujcie się.
Wczoraj był 2 luty a więc wg Kościoła święto Matki Bożej Gromnicznej. Podobno jest to moment, w którym ostatecznie rozbiera się te choinki, które jeszcze nie zostały rozebrane. Czyli... Ja też muszę się zmobilizować i zabrać za swoje drzewko. Co zdziwieni, że jeszcze je mam? Wiem wiem. No co poradzić...ja jakoś tak... Zawsze jest mi trudno rozstać się z choinką. Na dodatek ta moja wypija wodę z pojemnika, pachnie i wcale tak mocno nie opada więc jak tu wystawić ją na śmietnik? Może jutro?
Miłego dnia.
Choinka Nieletnich, ubrana w pierniczki i suszone pomarańcze też trzyma się dobrze... pewnie dlatego, że jest w doniczce :) ale obiecuję, że ją rozbiorę... może jutro?
Dziendoberek.
U nas choinka zniknela w niedziele. Ciekawostka jest to, ze stojac w podstawce z woda - wypila sporo litrow a w efekcie - mimo, ze z dolnych galazek igliwie sie sypalo - tak od polowy wysokosci cale dzrewko pokrylo sie mnostwem paczkow z mlodziutkimi wiosennymi igielkami
Smakosia, mam piękne gałęzie wierzby kręconej. Są bardzo duże/ można przyciąć/ i zawieszam jedną zawsze na ścianie jesienią. Zakładam bombki, lampki i to wisi sobie do wiosny, na wiosnę zdejmuję bombki a zawieszam ptaszki, motylki, łebki kwiatów , jajka wydmuszki i to wisi aż do po świętach wielkanocnych, potem aż do jesieni wiszą kolorowe ptaszki i motyle. Jesienią znowu zmieniam gałąź i tak od nowa. zawsze jakaś atrakcja. Jak Ci wysłać taką gałęź? Jak wstawilabyś do donicy na balkonie wyrośnie piękne drzewko wierzbowe, wystarczy aby miało dużo wody.
Pozdrawiam wszystkich. Lyknę sobie zielonej herbatki.
Nonka, byłem u Ciebie w pracy, firma jeszcze istnieje hahahahaha
Foczydło, masz w końcu te śledzie?
Będę tam jutro z kolejnym L4:) to sama sprawdzę:)) Ale tak po prawdzie juz mnie to lotto, bo umowę mam tylko do dnia porodu..ot się npracowałam w fajnej,nowej pracy:)))
Lajan, serdeczności Ty moje! Dziękuję za propozycję przesłania wierzby. U nas też taka jest. Miło, że o mnie pomyślałeś
Witajcie:)
Oj jak ja się nie moge doczekać żeby coś dobrego z Wami siupnąć..:) W zimie pije się naleweczki rozgrzewające..a jak ja bedę mogła to będzie już lato...co się wtedy sipua..?: za piffkiem nie przepadam..moze jakiś aparitif..?
Ale pępkowe postawię! nie martwcie się..:)
U nas choinka zniknęła w tamta sobotę..zniknęła..znaczy na balkon została wytachana- też w doniczce..Myślałam,że doczeka kolędy- mieliśmy dopiero 30 stycznia..no ale niestety..musiały wystarczyć światełka na oknie,których nota bene wcale nie chce mi się ściągać, bo mi się po prostu widzą wieczorkiem rozłożone pomiędzy moimi storczykami..tak fajnie je oświetlają:)
Zostawiam pączusie i drożdżówę z serem- duża jest i pokrzątam się troszku to tu,to tam z racji, że mój bejbik mnie ostro podkopuje to nie mogę za długo w jednym miejsu wysiedzieć..to se powiszę narazie w necie..
Miłego dzionka Wszystkim:))))
Bytomianko, Ty wręcz się znęcasz nad moim apetytem przecież się odchudzam. Postaw butlę dobrej zimnej czystej krystalicznej wody.
Wszyscy do kawiarenki znoszą takie wspaniałe słodycze, słodzone herbatki a szklanki zimnej czystej wody nikt nie poda. Ech... język mi zasycha. A jeszcze Foczydło nęci śledziami.... mam nadzieję, że nie solone.
Dzień dobry!
Lajanie - przyniosłam Ci wodę krystaliczną, zimną - 3 litry starczy? :)
A śledzie nie solone tylko zielone w ilości 0,5 km i w dodatku oPtoczone. A Tobie wolno przed oPtoczeniem jesć :) Zatem pij sobie wodę.
Tak sobie patrzę przez okno i moje auto z parkingu powoli znika a tworzy się zaspa... A już z rana myślałam, że nas minie. A tu sypie równo.
Pozdrawiam!
Dobre, srodowe popoludnie:)
Za oknem sniezyca, temperatura -3,5. Poludniowa Szwecja kompletnie sparalizowana sztormem, kilkaset wypadkow drogowych nad ranem. W mojej okolicy zamknieto szkoly. Zawiozlam Mamme rano do lekarza i widzialam wywalona ciezarowke z przyczepa, masakra.
Wczoraj bylo u mnie odsniezone, dzisiaj topimy sie znowu w sniegu. Ile tego bialego moze padac z gory i kiedy to sie skonczy?
Mimo wszystko jest tak pieknie, ze dech zapiera:)
Milego dnia Kochani:)
Tutaj u mnie też napadało sporo śniegu i wszędzie są zaspy. Przed chwilą odśniażałam schody przy domu. Jest nawet dość ciepło,bo +4 st. i narazie nie wieje.Jednak chmury śniegowe się zbierają i zaczęło trochę prószyć. Nareszcie klapnęłam sobie przed kompkiem.Zrobiłam sobie herbatkę o smaku grzanego wina z owocami i rozgrzewam swoje wnętrze. Podobno taka pogoda ma sporo czasu potrzymać, co mnie przeraża,bo trzeba znowu zakupić opału. Krajobrazy zimowe pomimo wszystko są przepiękne. No cóż, musi być coś za coś. Miłego dnia i przyjemnego ciepełka życzę Wam moi Drodzy Forumowicze.
Ludziska tyle śniegu! Czas ruszyć pupy i przypomnieć sobie dzieciństwo! Kto jeszcze pamięta ile radochy sprawiało lepienie bałwana? No ilu z Was jeszcze to potrafi? Czy już jesteście tak starzy i skostniali, że nie dacie rady albo wstydzicie się?
No to ja ogłaszam konkurs na WŻetowego bałwana. Mojego też wstawię. A co! Byle śniego do weekendu wytrzymał, bo u nas w Poznaniu odwilż na całego.
No tak ...wszystkich wystraszyłam. Idę do kapcia popłakać sobie. Nikt mnie nie lubi...buuu
Duniaszko ja Cie lubie!!!!!
Wychodz z kapcia:)))
Wychodź wychodź! ja też Cię lubię i to baaardzo Mój bałwan ulepiony po świętach został w lesie więc nici ze zdjęcia :-(
Dunia, ja Cie lubię i to bardzo.
I wyłaz z kapcia, albo chociaż się przesuń, bo ja tez chcę się tam schować.
Właź, będzie cieplej, ja nie wyjdę.
Chcę bałwana, ale nie politycznego - tych mam nadto - chce śniegowego - a tu się wszystko topi i jest breja...
Duniasza, zapraszam do siebie, w lubelskie :) Śnieg jest,marchewki są, węgielki też sie znajdą-bałwan będzie cacy, mówię Ci. Dzisiaj 2 razy obmiatałam samochód,cóż to za rozgrzewka hihi.Gorzej z chodzeniem bo często miałam wrażenie że drepczę w miejscu.Pies wrócił ze spaceru oblepiony białymi kołtunami,podłogi-szkoda gadać,nonstop szmata w ruchu
Oby do wiosny :):)
O kurczę, ja chcę, ja chcę wziąć udział w konkursie!
Oby tylko śnieg nie stopniał do momentu, kiedy będę miała czas go ulepić :/
Na razie przyświeca piękne słońce.
witam :)
jak zwykle chwilowo. wczorja mialem rozmowe do kiedy moge pracowac u johna i obgadywalismy caly luty, wiec nadal bede tylko zalgadal sporadycznie.
wierszyk fajny...
hmmm o czym by poplotkowac?????? ja tam nie mam pojecia :) aaa moze o tym zlocie co sie ludziska rwia aby zoorganizowac?? :):):):):)
teraz herbatka i pogrzebie troszke na forum.
milego dnia i do nastepnego :)
Witam czwartkowo:)
Piekny , sloneczny dzien , na zewnatrz +2,4.
Kawa, herbata czeka na chetnych, rozpalilam w kominku, zwierzaki chrupia znalezione okruchy, kto tak wczoraj nasmiecil?
Milego dnia Wam zycze:)