Już po prostu nie mogę. Co ja mam robić?
Jak już wspominałam w wątku o imionach - spodziewam się potomstwa. Będzie to trzecie potomstwo (i ostatnie - więcej nie przeżyję...) jak dobrze pójdzie.
Czuję się po prostu tragicznie, chyba najgorzej ze wszystkich. Nudności mam na okrągło, brzuch mnie boli, wszystko mnie boli, umieram. Przepraszam bardzo za te narzekania, ale ja się tak po prostu nie bawię!
A pytanie brzmi -hahahahaha - po prostu nie pamiętam - od kiedy brzuszysko rośnie i czy w trzeciej ciąży to może być wcześniej. Jestem w trzecim miesiącu i bebech mi wysadza od środka. O ile pamiętam przy pierwszej to zaczął mi rosnąć w czwartym miesiącu a w drugiej to nawet później (ale córcia mi w kość nie dała - prawie nie miałam nudności).
I nie wiem, czy wciągać twardo jakby nigdy nic, czy epatować nachalnie i wypinać.
Doła mam przez te nudności, bo nieustannie jeść muszę i już naprawdę nie mogę na to jedzenie patrzeć, ale jak wmuszam w siebie to mniej mdli. I już się martwię, że się roztyję jak świnia. O ludzie, że też mi się rozmnażania zachciało...
p.
Ja przy pierwszej przytyłam 25 kg i nigdy już nie wróciłam do swojej wagi (45 kg) no ale to już historia, było to 25 lat temu, choć nie jestem gruba (bo ciągle się odchudzam, z wiekiem jest coraz trudniej się odchudzać) to jak dla mnie ciągle mam za dużo ciała, no ale cóż................. Jeżeli chodzi o brzuch to mój za każdym razem (a mam 3 dzieci) rósł od razu tak, że każdy wiedział już od pierwszego miesiąca, ale moje dzieci rodziły się nie małe, pierwsze córka 3,5 kg, drugi syn 4,5 kg, trzeci syn 4,1 kg , pozdrawiam i nie przejmuj się niczym, co ma być to będzie.
Pandorko kochan nie wiem jak to jest w 3 ciazy bo bylam tylko w jednej ale brzuszek z tego co pamietam to rosnie tak wlasnie w 4-5 miesiącu chociaz powiem szczerze ze to roznie bywa bo mialam kolezanki ktorym rosnal juz wczesniej, wciągać??? alez skad przeciez to taki wspanialy stan wiele osob z pewnoscia ci zazxdrosci w tym i ja sama ale musze jeszcze troszke poczekac, tez mnie mdlilo przez jakies 4 miesiace i czasem mialam dosyc wszystkiego ale pomysl przeciez to warto tak sie pomeczyc bo potem masz tyle radosci z takiego małego stworka, jedz duzo owocow od tego az tak bardzo nie przytyjesz i z tego co czytalam to zalecaja aby przed wstaniem z lozka zjesc jakiegos suchara czy tez kawalek skorki zeby nie wstawac na pusty zoladek - czy działa - nie wiem bo wyczytalam to dopiero jak mi sie mdlosci skonczyly, zycze ci duzo wytrwalosci i pamietaj jeszcz etylko gora miesiac i bedziesz sie czuc ok hi hi hi pozdrawiam
hahaha! u mnie było odwrotnie, w pierwszej ciąży urósł mi dopiero w 6 miesiacu, wcześniej nic nie było widać, a w drugiej juz w trzecim wyglądałam jak co najmniej w szóstym i co miesiąc pytałam g. czy tam na pewno jest jedno dziecko, bo to przecież niemożliwe...jedno było, a trzeciej nie planuję bo nerwowo nie wytrzymam
Ale urósł Ci, bo przytyłaś, czy to sam brzuch był?
Pandora z trzecia ciaza brzuch rosnie bardzo szybko,pomimio ,ze dziecko ma normalne rozmiary. To powiedziala mi moja polozna,bo sama ma 3 dzieci.
Ja teraz jestem z drugim dzieckiem w ciazy i tez mi sie wydaje,ze mam duzy brzuch -a dziecko nie jest duze. Taka juz nasza uroda :)))
Trzymaj sie dzielnie i trzymam za ciebie kciuki!! Duzo zdrowka dla ciebie i dzidziusia.
Pandor jk powiedziłm moim teściom ,że jestem w ciąży (prezent wielkanocny- święta w kwietniu) to się pytali kiedy termin? odpowiedziałam za za 4 m-ce!
Teściowa szukała mojego brzuszka jeszcze przez m-c, a jak mnie wywaliło to olboga,jak ciężarówkę
witam. widze ze masz tak jak ja(z tym ze ja 2ciaza). ja wymiotowalam az do5 miesiaca. mimo ze przez te wymioty schudlam 5kg to brzuch sie pojawial juz od 3mies. termin mam na 20 wrzesnia i oczywiscie do tej pory nadrobilam zrzucone kg. ogolnie po wymiotach przytylam 18kg. mi nic nie pomagalo na wymioty a probowalam chyba wszystkiego. mam nadzieje ze ci szybko przejda bo wiem co to za udreka. zycze powodzenia i zdrowia dla was obojga
Sama doprowadzasz sie do takiego stanu mowiac, ze "roztyjesz sie jak swinia", "czujesz sie tragicznie", ze "rozmazania ci sie zachcialo". Pomysl pozytywnie!!! Ciaza to wspanialy stan. Ja tez przytylam 20 kg w ciazy ale szybko wrocilam do swojej wagi. A nudnosci- coz bywaja i przechodza po jakims czasie. Trzymaj sie i zacznij mniej narzekac a zobaczysz, ze samopoczucie ci sie poprawi. A rosnacy brzuszek, co tam to przeciez nowe zycie!!! Pozdrawiam goraco.
U mnie przy trzeciej ciazy to brzuszek zaczal byc widoczny dopiero koniec 6 -go miesiaca .
Samopoczucie tez nie bylo najlepsze ,troche nudnosci ale przede wszystkim oslabienie objawiajace sie mroczkami przed oczami .
Wszystko dalo sie przezyc . Lekarz zapowiedzial dlugi porod bo roznice miedzy ciaza mialam 10 lat ale nie mial racji. Poszlo bardzo szybko .
Po porodzie zostalo mi 5 kg ale dobrze bo prawie zawsze mialam niedowage .
Trzymam kciuki aby dolegliwosci szybko przeszly . Zycze wiecej optymizmu ( przejdzie na maluszka ) Pozdrawiam ...monika
Witaj Pandorko!
Na poczatek skladam gratulacje i zycze wszystkiego najlepszego. Ja tez czulam sie paskudnie, tez mialam nudnosci itp., ale do czasu.Nauczylam sie jak to zminimalizowac. Rano po przebudzeniu,nie wstawaj z lozka,nie spuszczaj nog, zjedz jakiegos krakersa, czy babana, czy kromke chleba, i woda badz herbata.Wtedy dopiero po malu zejdz z wyrka.Jesli jest ktos kto moze rano Cie obsluzyc to dobrze jesli nie poloz sobie wieczorem cos na szafce zebys nie musiala wstawac.Nie martw sie wszystko bedzie dobrze, a o wage nawet sie nie przejmuj.Najpierw wlezie tego sporo ale pozniej stracisz, ja 18 kg utylam ale jakos zlecialo.Co do brzusia, zachowuj sie naturalnie, tak jest i tak ma byc nie trzeba nic chowac.Pozdrawiam Cie serdecznie, buziaki.
Serdecznie gratuluje! A moze tym razem beda blizniaki
Hmmm, może to to mnie tak przygnębia. Były, ale nie będą. Tylko jedno "ma puls" jak się wyraził lekarz, drugie nie rozwija się i jest dużo mniejsze. Mam iść za dwa tygodnie i zobaczymy jak to dalej będzie wyglądać. W dodatku podobno dużo łatwiej taką ciążę stracić. I do tego ta pogoda...od prawie dwóch tygodni pada....
Od jutra mam iść na zwolnienie; wcześniej nie było w pracy takiej możliwości.
dzięki wszystkim
p.
Trzymaj się! Nie daj się złym myślom - bo to też ma wpływ na płód. Wiem, że moze jestem nietaktowna, ale co robią lekarze w takich przypadkach?
Pod żadnym pozorem nie wstawaj z łóżka, jak tylko lekarz zaleci taka opcję.
bardzo mocno trzymam kciuki
Masz się tym wszystkim nie zamartwiać, i koniecznie cały czas z nami rozmawiać, będziemy wszyscy mocno za Was trzymać kciuki i wszystko będzie ok, a nawet jak utyjesz to potem pomożemy Ci schudnąć, Więc już ładnie bez marudzenia ;) bo masz wsparcie bardzo dużej i silnej grupy , jakiego inni mogą ci tylko pozazdrościć. Trzymaj sie cieplutko.