:) w Wałbrzychu, gdzie zdarzało mi się bywać kiedy co roku jeździłam na ferie i wakacje do babci w góry była przy dworcu PKS taka budka. W tej budce sprzedawali tosty - właśnie na zwykłych pszennych bułkach (nie kajzerkach! drożdżowych pachnących bułkach śniadaniowych z charakterystycznymi "dupkami" na wierzchu). Były to właśnie tosty serowo-grzybowe. Tęsknię za nimi - pyszne były! Kolejki były tam potworne za tymi "tostami"... Tak mi się przypomniało ;)
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
anay (2008-02-06 22:41)
:) w Wałbrzychu, gdzie zdarzało mi się bywać kiedy co roku jeździłam na ferie i wakacje do babci w góry była przy dworcu PKS taka budka. W tej budce sprzedawali tosty - właśnie na zwykłych pszennych bułkach (nie kajzerkach! drożdżowych pachnących bułkach śniadaniowych z charakterystycznymi "dupkami" na wierzchu). Były to właśnie tosty serowo-grzybowe. Tęsknię za nimi - pyszne były! Kolejki były tam potworne za tymi "tostami"... Tak mi się przypomniało ;)