Było :) Będą powtórki. A miód na serce wylało mi dziecię znajomych, które rzuciło się wieczorem na rodziców odbierających je od nas z okrzykiem "A wiecie, jaki mieliśmy obiad? Jak dla prezydenta!" - i wdało się w szczegóły. Aż mi się wstyd zrobiło, że fotę walnęłam taką byle jaką. Nie spełnia wymogów opisu dziecięcia, hihihi :)
izaa_a (2016-04-14 08:15)
ależ to musiało byc pyszne!!