Olusiu już siedzę chyba z godzinę i nie mogę dodać zdjęć. Pozdrówka.
Brawo Basiu! Wygląda obłędnie :) Napewno skuszę się na niego, ale niestety dopiero po świętach, bo repertuar na Wielkanoc mam już ustalony. Na razie musi więc poczekać trochę w ulubionych...
Wygląda bosko!! BRAWO tylko mam jedno pytanko czy budyń ma być robiony początkowo wg przepisu na opakowaniu czy coś zmieniać?
Ahaaaaaaaaa i jakiego ty smaku budyniu najczęściej używasz? jaki polecasz :?
A tak wogóle to w przepiie w składnikach nie masz ywmienionego budyniu a nagle w całym wykonaniu się pojawia mozna to skorygować i dać odpowiedz?
darioo448, przeczytaj dokładnie , a dowiesz się że w przepisie nie ma kupnego budyniu, jest napisane mąka i mlako, to jest po ugotowaniu budyń, pozdrawiam.
Darioo448, jeżeli masz tyle lat ile piszesz, to rzeczywiście mogłaś nie wiedzieć, że mleko+ mąka= budyń. Pozdrawiam serdecznie.
Cudny tort. Aż dech zapiera. Nie mogę się na niego napatrzeć.
Gosiaczku ja też się bałam do tego przymierzyć, ale w końcu po latach spróbowałam i zrobiłam,napraedę to nie takie trudne jak wygląda. pozdrawiam.
Basiu- przepis dodałam do ulubionych,ale wykonanie odkładam na duuużo później.
O ewentualnych efektach poinformuję-pozdrawiam - Elek.
Ja mam czasopismo z którego pochodzi ten przepis,jest to numer specjalny,,Moje Gotowanie''Ciasta.Wiele razy przeglądałam ten przepis ,ale nie miałam odwagi go wypróbować.Teraz pewnie się na niego skuszę.
Danuto już dodaję źródło do przepisu, dzięki, bo u mnie jest tylko ta jedna strona z przepisem i nie wiedziałam z jakiej to jest gazety (i też u mnie tyle lat czekał ten przepis zanim się zdecydowałam na niego, ale znowu będę go robiła na dzień matki) pozdrawiam serdecznie.
Danuto jeszcze jedno jeżeli będziesz robić ten tort, to muszę Ci powiedzieć że, wg tego przepisu wychodzi bardzo malutki torcik, ja na piątek będę robiła z podwójnej porcji,a spód wystarczy z takiej porcja jaka jest podana na tort 28cm.
Fajnie wygląda ale nie bardzo wiem jak się go robi, niech ktoś dokładniej mi opisze sposób jego układania.
Biszkopt rozwinąć i cały posmarować częścią kremu, pokroić na 6 jednakowych pasków. Pierwszy pasek zwinąć i postawić na środku uprzednio posmarowanego kremem ciasta kruchego, każdy następny pasek zawijać w koło, aż do wyczerpania ich. Całość posmarować pozostałym kremem, oblać polewą i dowolnie udekorować.
No ja też nie bardzo wiem na podstawie opisu o jakie paski chodzi? może wycinać okręgi z placka czyli okrądłego biszkoptu/ i smarować je masą z boku? ale po co wobec tego smarować uprzednio biszkopt?
ach, nie doczytałam że biszkopt piecze się w blaszce a nie w tortownicy, przepraszam, już "zaskoczyłam"
wg mnie przepis jest bardzo jasny tylko trzeba dobrze czytać, ja nie miałam z nim żadnych problemów (wyraźnie jest napisane - biszkopt piekę na blaszce 37/37 cm - więc nie na okrągłej), życzę powodzenia i napiszcie jak Wam wyszło.
Droga basiu dodałam ten przepis do ulubionych napewno go wyprubuję.Mam tylko jedno pytanko czy biszkopt nasańczasz ,bo aż się prosi o jakiś pącz z rumem lub likierem kakaowym.Pa
Ninoczko, w przepisie nie było, żeby biszkopt nasączać, a ponieważ ja przeważnie wszystko robię ściśle wg przepisu (przynajmniej jak robię po raz pierwszy) więc ja biszkoptu nie nasączam i wydaje mi się że jeżeli go nasączysz to nie dasz rzdy go zawijać w koło bo się porozrywa, no ale to już Twój wybór możesz spróbować, pozdrawiam serdecznie.
Basiu19, możesz nasączyć biszkopt uprzednio go zwinąwszy, tylko musisz to zrobić łyżeczka i ostrożnie. ożna to także zrobić strzykawką. Inwencja jest ważna!
Ja nie robię takich eksperymentów, mnie smakuje taki jaki jest, to było pytanie ninoczki. Pozdrówka.
A z drugiej strony ten biszkopt piecze się bardzo krótko i jest bardzo mięciutki (przynajmniej mnie taki wychodzi) więc wg mnie nie trzeba go nasączać.
miekki dobry biszkopt do zwijania
Basiu, bardzo chciałbym wypróbować te przepis na swoje urodzinki ale ....mam pare pytan dot.kremu: ile wody bierzesz do rozprowadzenia mąki? 2/3szkl meka mam czytac jako dwie trzecie szkl. czy to przypadkiem nie za malo?! prosze o szybka odpowiedz;)
lydio, jak w przepisie 2/3 szklanki mleka, a do mąki dać tyle wody żeby dobrze się rozmieszała i była płynna, jeżeli mogę Ci doradzić to spód z kruchego ciasta zrób z przepisu na "rzeszowiak" , bo z tego przepisu wychodzi dość twardy, ja robię z rzeszowiaka, pozdrawiam i życzę udanego wypieku.
tort niestety wylądował w koszu;/ po pierwsze: twardy, jak kamień spód,masa też nie rewelacyjna:/pieniądze wyrzucone w błoto:/
Marzanna;), jeżeli przeczytałabyś jeden komentarz wcześniej to dowiedziałabyś się, że ja robię spód wg innego przepisu, bo wg oryginału wychodzi taj jak piszesz twardy, a krem cóż.............. kwestia smaku, nie jest on może rewelacyjny, ale każdy może go zastąpić własnym dowolnym kremem. Ja każde nowe ciasto (no może nie nowe, ale takie którego nigdy nie robiłam) robię ściśle wg przepisu, a następnym razem to wygląda różnie, tutaj akurat zmieniłam spód, na spód z "rzeszowiaka". Przykro mi ,że Ci nie wyszło i zmarnowałaś czas i pieniądze, ale nie zawsze się wszystko udaje prawda?, pozdrawiam.
Basiu 19 przepis wyląduje w ulubionych,ale nie mogę pojąć tego układania tych pasków?
eelija, musisz upiec tak jak pisze w przepisie , po wystudzeniu i rozwinięciu biszkoptu smarujesz cały płat tego biszkoptu dowolnym kremem, dzielisz jeden bok (ja miałam blachę kwadratową, ale to bez różnicy) np. na 7 części i kroisz wzdłuż 7 pasków (wcześniej musisz mieć upieczony kruchy spód, ale z tego przepisu wychodzi twardy - przeczytaj komentarze) i te paski kremem do środka (pionowo) jeden po drugim zawijasz w koło i całość kładziesz na upieczonym kruchym spodzie, albo od razu pierwszy pasek zwinięty stawiasz pionowo na kruchym spodzie i w koło niego zawijasz kolejne paski (coś jak spirala, jak się jeden kończy dolepiasz drugi pasek i zawijasz dalej), nie wiem czy dość jasno wytłumaczyłam, jeżeli nie rozumiesz nadal, to daj znać spróbuję wkleić zdjęcie jak się to zwija.
Torcik zrobiony. Łatwo się go robi. Zamiast kruchego ciasta dałam zwykłe herbatniki i nie polałam go polewą.
Tort jest pyszny, polecam.
Super, rewelacyjny sposób układania... z pewnością niedługo zrobię... ciekawe co mi wyjdzie. Przepis obowiązkowo w ulubionych.
Dawno tu nikt nie zaglądał, mam nadzieję, że Autorka się nie obrazi, jak wtrącę swoje trzy grosze. Piekłam podobny tort, ale z innego przepisu. Chciałam pocieszyć Koleżanki, którym nie wyszło kruche ciasto. Spód wcale nie musi być kruchy! Ja piekłam normalny jasny, ale troszkę cieńszy biszkopt, który przekroiłam na 2 blaty i jeden dałam na spód, a drugi na wierzch. Torcik po przekrojeniu budzi zachwyt gości, wygląda bardzo elegancko, więc bardzo polecam Dziewczyny. Próbujcie!
olusia1 (2006-04-06 19:57)
super przepis , tylko fajnie jak będzie zdjęcie....:)