Przepis nie jest skomplikowany, tylko troszkę chaotycznie napisany...Chodzi, jak wywnioskowałam z tytułu i tekstu o DWA RÓŻNE torciki, które robi się za jednym zamachem, bo z jednego, przekrojonego na pół biszkoptu...Do torcika makowego dopieka się dodatkowo ciasto makowe...alelen, czy dobrze zrozumiałam ? W zrozumieniu bardzo pomogłoby zdjęcie...
Tak dobrze zrozumialaś, chodzi o dwa różne torciki zrobione za jednym zamachem, z jednego biszkoptu, i z jednej bazowej masy.
Akurat robilam je na swieta, w polowie sa juz zjedzone ale moze cos jeszcze da sie pstryknąc, wiec wieczorem zamieszcze zdjęcie.
Chcialam opisac poszczegolne czynnosci, wiec je wyroznilam gruba czcionka. Poniewaz te sama polprodukty sluza do zrobienia roznych plackow. uff. Ja bardzo lubie te torciki wiec je tu zamiescialam, bo co bede trzymala sama dla siebie taka pysznosc.
jastella (2008-12-25 23:14)
nic nie zrozumiałam.