- 0,5kg pieczarek
- 3 szkl. wody
- 0,5 szkl octu spirytusowego
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka soli
- ziele angielskie, listek laurowy
Zamiast biegac po sklepach, szukając pieczarek w słoikach - mozna je zawsze zrobić w domku. Ja je robię wieczorem i mam gotowe na drugi dzień. Można też zrobić je po pracy i będą gotowe na wieczór. Pasują do każdej sałatki i potrawy z marynowanymi pieczarkami.
1. Wszystkie składniki zalewy zagotować.
2. Wrzucić umyte pieczarki, kiedy zalewa zagotuje się ponownie, wyłączyć gaz. Zostawić do ostygnięcia.
3. Voila - mamy marynowane pieczarki do sałatki.
Z pół kilograma wychodzi następująca ilość:
Zalewa z podanych proporcji jest dość delikatna i grzyby mają lekko kwaśno-słodkawy posmak.
Smacznego!
Dziewczyny, gdzieś mi umknęły te wszystkie komentarze. Cieszę się niezmiernie, że smakują i dziękuję za komentarze.:)
Hej wszystkim, którzy robili pieczarki - jeśli zrobię dziś to do świąt wytrzymają czy powinnam jakoś zapasteryzować? Z góry dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam.
Zuzanko nie ma potrzeby pasteryzacji.Spokojnie zalej wrząca zalewą i słoiki pięknie się zawekują.
Na pewno do świąt doczekają :) Przetestowane kilkukrotnie.
Dzięki, to idę robić.
Pieczarki wyszły rewelacyjne. Szczerze polecam ten przepis.