NIE WYTRZYMAŁAM do niedzieli zrobiłam wczoraj szrlotkę jest przepyszna, ale zamiast jabłek dałam wiśnie w sosie własnym --- oczywiście odsączyłam je. Rewelacja wszystko rozpływa się w ustach, a dzisiaj w pracy poczęstowałam koleżanki poprosiły o przepis .W sobotę zrobię jeszcze raz dla zapowiedzianych gości. dziękuję za wspaniały przepis ekkore!!!!!!!!!!
mocne buziaki za ten przepis
pozdrawiam kamaxyz
polecam wszystkim,którzy odwiedzają tę stronkę
Ciasto bardzo smaczne. Dla mnie bylo wystarczajaco slodkie, wiec nie robilam lukru ani posypki. Mam ochote sprobowac z podwojna iloscia jablek.
Właśnie się zajadam szarlotką przygotowaną wg bardzo podobnego przepisu. Jabłek dałam 2 kg, do nich trochę cukru pudru, kisiel w proszku, cynamon no i trochę rodzynek. Pyszności! Radzę spróbować z dodatkiem sypkiego kisielu /dałam morelowy bo akurat taki miałam/ i rodzynek.
Uff Szarlotka wyszła pyszna. Musiałam ją przytrzymać jeszcze pół godzinki pod blachą bo spód był za wilgotyny (moja wina za dużo soku zostaniłam w jabłkach). zrobiłam z kisielem brzoskwiniowym 1 bananem i 1 gruszką. W zasadzie to nie ma już połowy blachy :DDDD
a ile porcji wychodzi i jakiej sa one wielkosci?
Jeżeli Ci chodzi o sztuki to nie mam pojęcia - nigdy nie zastanawiałam sie nad tym, poza tym każde porcja jest inna. Natomiat jest to ciasto pieczone na dużą blachę, wysokość ciasta, jak mi się wydaje - bo nigdy nie mierzyłam około 4,5 - 6 cm
dzieki..bo ja niby taka nie pozorna jestem ale jak juz jem to spore kawaly kroje...hehe
Pyszniutkie ciasto. Robiłam je z agrestem i wyszło kwaskowate ale bardzo smaczne Pozdrawiam:)
dziś robiłam ciacho z porzeczkami czerwonymi, dobre wyszło, tylko straszie kwaśne
I upiekłam, z bezą! Ciasto wyszło pycha! Nawet na drugi dzień sąsiadki przyszły po repete i pprzepis! Jedno co chciałam dodać to to, że na przyszłość muszę troszkę dłużej podpiec spód i całość też trzymać dłużej ale to pewnie zależy od piekarnika ( ja mam elektryczny).
właśnie upiekłam to ciasto ale nie podpiekałam osobno spodu tylko dałam spód, jabłka , pianę i potarłam górę i nie ostygło dobrze a juz go nie ma
Właśnie piekę, ale z małą modyfikacją. :) Nie dzieliłam ciasta na 2 części, tylko wszystko wykorzystałam na spód, podpiekłam i następnie dałam jabłka ze słoika własnej produkcji i na górę ubite białka z cukrem. Za niedługo szarlotkę wyjmę z piecyka, zapach jest chyba w całym domu. Wykorzystałam blachę około 30x40cm.
trylobicik (2005-01-26 13:04)
Fakt, ciasto jest pyszne (robię je "od wieków"), tylko nie skubię wierzchniej warstwy, a normalnie rozwałkowuję. A ciasto dzielę na dwie części - na dół tak 2/3, a na wierzch 1/3. I wykorzystuję praktycznie wszystkie owoce sezonowe, a zimą mrożone (nie polecam jednak truskawek). Najlepsze jest jeszcze ciepłe :)