Oj zazdroszczę, znów bym zjadła :D
Ja dziś chciałam upiec tartę cytrynową. Noo, niby upiekłam, ale z przygodami i tak naprawdę do końca nie wiem, co z niej będzie. Minutę po wlaniu masy jajeczno-cytrynowej na spód wysiadł prąd, który powrócił dopiero za godzinę. Tartę dopiekłam u sąsiadki, ale w jakimś zwariowanym piekarniku, który grzał jak zwariowany. Teraz stygnie ten biedny nieprzepisowo upieczony placek... i zobaczymy...
A ja proszę o ratunek!
Chcę upiec ten placek na święta. Wczoraj robiłam konfiturę w/g przepisu.Smażyłam prawie 1 godz. Dzisiaj rano po ostygnięciu wcale nie była dość gęsta, i wyszło jej niecałe 2 szklanki. Proszę bardzo o podpowiedź jak długo smażyć te cytrusy i czy ewentualnie można ratować się tymi ze sklepu?
Trochę krótko smażyłaś, żeby zgęstniała - nie da się określić w sposób precyzyjny czasu przygotowania konfitur i marmolad - różnie to bywa w zależności od soczystości owoców, zawartości cukru w owocach oraz temperatury gotowania/smażenia. Jedno jest pewne, płyn powinien odparować, a przetwór nie powinien być przypalony lub "przesmażony". Czasem pod koniec trzeba zwiększyć ogień i zredukować sok, ale niemal cały czas pilnując :) Po ostudzeniu powinno być gęste.
Z kupną bym uważała - to może być zwykły dżem na żel-fiksie, taka galaretka z kawałkami czegoś, która popłynie że hej podczas pieczenia.
Słuchaj, dziś będę robiła tę konfiturę do swojego placka - postaram się zrobić dokładną fotorelację, dobrze? :)
Zamierzam upiec placek na święta,mam tylko świeże drożdże, jaką ilość dać?
On na świeżych drożdżach wyjdzie trochę inaczej, wisz o tym, prawda? Ja bym dała 2 dag świeżych drożdży roztartych wcześniej z cukrem.
A czy koniecznie musi być ta wielka blacha z piekarnika? Nie może być jakaś standardowa i wtedy ciasto wyszłoby trochę wyższe? Boję się, że jak tę masę owocową rozprowadzę na takim wielkim placku to cienizna wyjdzie straszna.