- 1 łyżka oleju sezamowego plus 3 łyżki oleju do smażenia ( lub 4 łyżki oleju do smażenia) i 1 łyżka oleju do gotowania makaronu
- 4 pojedyncze piersi z kurczaka
- 150 ml brandy pomarańczowej lub morelowej
- 1 łyżka mąki
- 150 ml soku owocowego
- 1 cukinia, 1 czerwona papryka i 1 por (tylko biała część) pocięte w cienkie, długie paski
- 300 g makaronu spaghetti
- 3 duże pomarańcze, obrać ze skóry i oddzielić poszczególne segmenty (kupić w puszce jeśli nie lubimy bawić się z obieraniem)
- skórka z połowy pomarańczy (tylko ta żółta zewnętrzna część), pokrojona w cienkie, krótkie paski
- 2 łyżki posiekanego, świeżego estragonu
- opakowanie seru ricotta
- sól, pieprz, świeże liście taragonu do dekoracji
1. Podgrzać olej na patelni. Dodać piersi z kurczaka, smażyć na dużym ogniu do uzyskania złocisto-brązowego koloru. Dodać brandy i gotować przez 3 minuty. Przesianą przez sitko mąkę, wsypywać na patelnię i energicznie mieszać (żeby nie dopuścić do powstania klusek). Smażyć jeszcze około 2 minuty.
2. Zmniejszyć ogień, dodać sok pomarańczowy, cukinię, paprykę, por, szczyptę soli i pieprzu. Gotować na wolnym ogniu około 10 minut aż sos zgęstnieje.
3. W między czasie, do gotującej się i osolonej wody wrzucić makaron, dodać łyżkę oleju. Gotować do miękkości (około 20 minut). Odcedzić, spłukać zimną wodą, wyłożyć na talerze.
4. Gdy sos troszkę zgęstnieje, dodać pomarańcze, skórkę, posiekany estragon. Można dodać również do sosu ser, ale moim zdaniem estetyczniej wygląda i lepiej smakuje, jeśli serwujemy go do tej potrawy z boku a nie w samym sosie. Gotować jeszcze około 5 minut.
5. Na makaron ułożyć piersi z kurczaka, polać sosem po wierzchu, udekorwać liśćmi estragonu.