Literówka- najmocniej przepraszm Szanownego Pana Hrabiego .... Ukłony.
Słonina znaczy smalec :) ląduje w ulubionych:)
...piq, pana hrabiego nie przepraszaj, on na tym się nie zna, on tylko ż**, znaczy się je. To ja robie i wpisuję, niżej podpisany.Pozdrawiam i życzę wspaniałych wrażeń smakowych ... :-()Cletti ...chyba masz na myśli przepis?... ;-))Jan(ek)
Janek - to już raczej nie ja ale mój mąż będzie Cię oceniał - drżyj Waść !!!!!
"... ja nikogo się nie boję, choćby niedźwiedź, to dostoję ..."
No słonina już w lodówce - jutro do roboty a potem będzie "Wielkie Żarcie" (mam nadzieję !!)
Zrobiłam i wczoraj była degustacja.Miałam ten sam problem co ekkore-słonina się za mało topiła więc dodałam smalec w kostce. Baaaaaardzo dobre ale ja dodałabym jeszcze pieprzu prawdziwego bo lubię.
PS. Nigdzie nie dostałam przyprawy o nazwie CZĄBER. Mówi się trudno.
PS. Radzę dodać więcej przypraw. Myślę, że to zależy od rodzaju dodanego wsadu mięsnego.....
piq Cząber najłatwiej w marketach, może w sklepach zielarskich popytaj.Co do ilości ziół, oczywiście że można dać więcej i jak zauważyłaś trzeba uwzględnić wsad: inne ilości gdy przewaga resztek wędlin, inne gdy np. mięso z drobiu. Dlatego **), podałem jako ilości minimalne.
W przypadku braku cząbru możesz dać estragon, tylko z umiarem.
Zresztą, kompozycja ziół może być dowolna.
Jak Mąż , nie "marudził", że niezjadliwe?
Ależ skąd - jeszcze dzisiaj rano wcinał tak, że mało się do pracy nie spóźnił......Ale tego żarełka dużo wyszło !!!!!
mam smaka na Twoj smalczyk tylko nie moge sie zdecydowac na ktory. Janku w tym dla sluzby te resztki miesa (wedlin wiadomo) musza byc juz ugotowane nie? Nie na przyklad surowego kotleta wkrecic?Bo mi sie wala taki jedfen sznycel po zamrazarce. Pozdrawiam serdecznie!
Dorota zza plota śmiało możesz dodać i skręcić z mięsem gotowanym. Czas smażenia wystarczy dla całej mieszanki
Wczoraj zrobiłam i jest bardzo dobre.Mąż zachwycony:).Dziękuję za przepis.
Zrobiłam. Nam też bardzo smakował.
Dziekuje Janku zrobione i zapowiada sie pysznie. Posluchalam Twojej rady. Zapowiada sie bo choc jest w lodowce od godzinki jeszcze zupelnie nie zastygl w srodku. Wyszlo wiaderko (wlasnie on jeszcze troche plywa) i sloiczek ale tego nie ruszam bo chce go dac przyjaciolce. Sloiczek juz ladnie zastygl. Probowalismy wiec z wierzchu wiaderka i jest pyszny! Zobaczymy czy w srodku bedzie jeszcze pyszniejszy - wiadomo tam siedza "smakolyki". Dziekuje za przepis i polecam szczerze!
Dorotko zza płota...., żeby smakołyki, jak piszesz, nie były w środku, cytuję z powyższego przepisu:
Wystudzamy mieszając aby składniki nie "podzieliły się" na warstwy.
co prawda to prawda Janku... no chwala lodowce srodek smakolykowy zaczynal sie ok cm pod powierzchnia. Pyszne. Syn nie przyzwyczajony do smalcu zazyczyl sobie po pierwszej degustacji zebym mu robila tylko takie kanapki do pracy....Dziekujemy
Mniam, z samego czytania slinka cieknie:) Mąż pare dni temu zrobił smalczyk (ale z samej słoninki, boczku, cebulki i przypraw). Jak sie skonczy wypróbujemy ten przepis. Pozdrawiam
Smalczyk - PYCHA!!! Dzięki za pomysł. Pozdrawiam Andrzej.
Ja również zrobiłam - zwykle robiłam ze słoniny, cebuli i przypraw (tych mnóstwo) - tym razem zastosowałam się do przepisu i po prostu pycha!!! Mąż zabrał pojemnik ze sobą na wyjazd - zobaczymy ile mu zostanie :-). Dzięki za przepis. A, jeszcze a propos cząbru - nie wiem co się stało, ale u nas (Śląsk) ostatnio nie do kupienia- żadnej firmy nie uświadczysz w sklepach - a jak u Was?
Gosik, zajrzyj do sklepów z ziołami ..Herbapol czasem prywatne, sklepów ze zdrową żywnością oraz sieci Agap, Chata Polska, a moze w sklepie internetowym(?).
Ja znając problemy z ziołami przyprawowymi, sieję na działce wiecej właśnie tych trudniejszych do zdobycia.
Pozdrawiam
Janek
Ja zaangażowałam w szukanie cząbru cala rodzine i ostatnio kupili mi w Realu.
Oryginalny przepis.Wypróbowałam,mimo że trochę wydawał się skomplikowany,no i nie żałuję.Wszystkim bardzo smakuje,zwłaszcza panom do wódzi z ogóreczkiem.Przepis poszedł już dalej.Aha,szałwię dałam z torebki ekspresowej.
Oryginalny przepis.Wypróbowałam,mimo że wydawał się trochę skomplikowany,no i nie żałuję.Wszystkim bardzo smakuje,zwłaszcza panom do wódzi i ogóreczka.Przepis poszedł już dalej,szałwię dałam z torebki ekspresowej.
Oryginalny przepis.Wypróbowałam,mimo że wydawał sie skomplikowany,no i nie żałuję.Wszystkim bardzo smakuje,zwłaszcza panom do wódzi i ogóreczka. Przepis poszedł już dalej,a szałwiędałam taką z torebki ekspresowej.
Janku, dziękuję za taki pyszny przepis.
Nie miałam niestety szałwi ani bazylii, dodałam za to więcej innych przypraw.
Smalec jest wspaniały i dzisiaj zostanie podany gościom z ogóreczkami jako przekąska do gorzalki
Ten smalec jest nejlepszy jaki w życiu jadłam.Będę go już robić chyba czwarty raz i za każdym razem wychodzi znakomity.Dzieki za rewelacyjny przepis.Pozdrawiam
Przepis REWELACJA. Zrobiłam wczoraj ten smalczyk i mój mąż w nocy zjadł połowę - po prostu nie mógł się oprzeć, tak bardzo mu smakował. Już pytał czy zrobię mu taki smalec jak się umówi z kumplami na piwo :D Dziękuję za świetny przepis.
Janku, uwielbiam smalec, a po przeczytaniu składników pociekła mi slinka ;) Zrobilabym sobie taki smalczyk, ale nie mam maszynki do miesa, myślisz, ze można składniki potraktować blenderem oraz co nalezy zrobić z marchewka i jablakmi, zetrzeć je na tarce? Pozdrawiam
Ten smalec robiłam pierwszy raz bardzo dawno niestety nie mogłam się zebrać aby zostawić opinię. Jest OBŁĘDNY! Podbił serca znajomych, rodziny,sąsiadów :) Jak sie dowiedzieli, że dziś będę go robić to wszyscy zaczęli zamawiać po słoiczku i zamiast 1 kg słoniny muszę już kupić 5kg :) REWELACJA! Dziękuję za ten przepis.
Mniam, świeża pajda chleba, ogórek kiszony i super jedzonko.
piq (2007-09-21 11:43)
Sanowny Panie Hrabio - jak tylko dorwę słoninę..... to nie podaruję !!!!