Ciacho jest bardzo aromatyczne, słodziutkie, ale bez przesady i baaardzo wilgotne- rewewlacja:)
Czekoladę posiekać bardzo drobno. Orzechy podpiec w piekarnik a po ostygnięciu posiekać.
Gruszki obrać, wyjąć gniazda nasienne, miąższ pokroić w kostkę i natychmiast skropić sokiem z cytryny.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając ucierania dodawać po jednym żółtku, następnie stopniowo dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ponieważ moja masa była bardzo zbita dodałam do niej troche mleka. Do masy dodać czekoladę i orzechy.
Białka ubić na sztywną pianę z odrobiną soli i delikatnie łyżką wmieszać ją do ciasta.
Gruszki odsączyć, dodać do masy i delikatnie wymieszać.
Ciasto przełożyć do natłuszczonej i posypanej mąką tortownicy o średnicy 26 cm lub średniej keksówki. Piec w rozgrzanym wcześniej piekarniku do 180°C przez 1 godz.
Syrop-
Mieszamy cukier, sok i wodę w małym rondelku podgrzewając aż do rozpuszczenia cukru. Wymieszać ze skórką, podgrzewać bez przykrywki i bez mieszania przez 5 minut.
Jeszcze ciepłe ciasto polewać syropem.