Polecam gorąco i też pozdrawiam.
Robiłam już kilkakrotnie takie śliwki, w tym roku mam dostać od teściowej węgierek więc znowu zrobię.Śliwki zrobione w ten sposób wykorzystuję do ciast kruchych i drożdżowych.
Buuuu a ja zrobiłam i wytrzymały w słoikach niecały tydzień po czym się zepsuły... syszące słoiki to nie to co lubię najbardziej a o aromatach nie wspomnę...
Takie śliwki robię już od wielu lat i jeszcze nie zepsuły się, arabis może za słabo zakręciłaś wieka? pozdrawiam serdecznie,
Arabis, bardzo mi przykro, że śliweczki Ci nie wyszły. Nie mam zupełnie pojęcia, jaka była tego przyczyna. Podobnie jak Bytomianka, robię je od lat każdego roku ( bo są tak pyszne ! ) i nigdy taka sytuacja jak w Twoim przypadku mnie nie spotkała. Może tak jak sugeruje Bytomianka ( za co jej dziękuję ), przyczyna tkwi w zakrętkach ? Pozdrawiam Arabis i Bytomiankę.
Zrobiłam śliwki z tego przepisu dwukrotnie, raz z cynamonem drugi raz bez. Obie wersje są fajne, świetny sposób na szybkie przerobienie śliwek.
Cieszę się izauro222 , że skorzystałaś z tgo przepisu i że śliwki Ci się udały.
Te śliwki jako dżem , czy tak same do jedzenia ?
Otworzył mi się właśnie jeden słoik. O rany, jakie to pyszne!! :)
figencja (2008-08-08 15:32)
Zachowam przepis.Pozdrowionka.