Sałatka zrobiła prawdziwą furorę... początkowo goście podeszli do niej dość nieufnie, bo wiadomo... marchewka... a potem to już odejść nie chcieli, dopóki pozostał choć ślad wspomnianej marchewki :))) wszyscy pytali o przepis i wygłaszali wiele ciepłych słów pod Twoim adresem, Mariniku :)
A to solone orzeszki?
Ha - przepis tu siedzi juz dawno, ale malo chetnych do wyprobowania. Ciesze sie, ze till miala okazje posmakowac i sama zrobila, bo choc zestaw skladnikow rzeczywiscie moze powodowac swoista nieufnosc - to jednak - warto sprobowac. A orzeszki - tak - solone.
Bardzo dobra jest ta sałateczka , smakowała nawet tym co nie lubią marchewki .POLECAM
Pyszna! Dawno nie jadłam tak dobrej sałatki. Dla mnie nowe odkrycie
Fajny i ciekawy smak - polecam :D
Sałatka wędruje do ulubionych ...bo taka jest :) ...na pewno zostanie ulubiona :)...
till (2008-09-06 20:47)