a mnie nożem ciężko idzie. Obieraczka zeskakuje - wychodzą cwierćplasterki albo nie wiadomo co. A krajarka do sera pasuje idealnie (coś tam wyjdzie krzywo, ale pewnie dopiero przy roladkach to ocenię - bo przy kotletach w cukinii po prostu brałam dwa kawałki)
Zrobione, zjedzone. Pycha. U mnie dodatkowo były opanierowane w mieszance orzechów, parmezanu i ziół - bo została mi od innego dnia, a szkoda było wyrzucić. Zamiast kawałków pomidorów była pasta (może nawet nie pasta - drobno siekane z oliwkami, miałam akurat otwarty słoik) - którą posmarowałam szynkę.
Mam pytanie - co zrobiłaś, że mozzarella Ci nie wypłynęła? moja w większości znalazła się poza roladką. W domowych warunkach zjedliśmy ją bez wahania - ale gościom nie będę podawać mazi zbieranej z blachy.
Już co prawda wymyśliłam sobie następny raz - użyję pełny plaster szynki (teraz przykrawałam do paska cukinii, moja bardzo malutka), zwinę jak krokieta i dopiero potem owinę cukinią, wtedy ser pozostanie w środku.
Z wypłyniętym serem, nakładanym nożem na zawijasa czy z serem w środku - naprawdę fajna przekąska
W lodówce miałam cukinię i mozzarellę, a przyszła koleżanka i nie było już czasu iść do sklepu. Ten przepis uratował mój wieczór, z dodatkiem sosu czosnkowego Tarsmak wyszło przepysznie! Na pewno będę jeszcze korzystać z tego przepisu :)
I tak Ci Matemska smakowało, że bez reklamy obejść się nie mogłaś, bo przeciez sos innej firmy totalnie zapewne zepsułby smak
A czy można podawać na zimno?
Jak lubisz surową cukinię - to czemu nie. Upieczone i wystudzone straci na jakości na pewno. Można dojeść na zimno, ale nie serwować komuś. Takie jest moje zdanie.