1 szklanka ryżu długoziarnistego
40 dag wołowiny bez kości
1 cebula
3 ząbki czosnku
1/2 papryki żółtej
1/2 papryki czerwonej
10 dag fasolki szparagowej
1 marchewka
1 duży pomidor lub 2 mniejsze
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz, 1 łyżeczka czubata oregano
5 łyżek oliwy z oliwek
słodka lub ostra papryka w proszku.
Mięso wołowe umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem, pokroić w drobną kostkę. Dodać pokrojoną marchew zalać 2 szklankami wody i obgotować 15 min, na małym ogniu pod przykryciem.
Cebulę i czosnek drobno posiekać, zeszklić na oliwie z oliwek i dodać ryż, wszystko razem smażyć 7 min. Następnie wlać mięso razem z wywarem do ryżu i wymieszać, przykryć i dusić 10 min na małym ogniu (często mieszając).
Po tym czasie dodać zblanszowaną i pokrojoną na kawałki fasolę oraz pokrojoną na kawałki paprykę, pokrojone pomidory - wszystko wcześniej podsmażone ok 7 min na oliwie z oliwek. Całość wymieszać i dusić razem jeszcze 5 min (jeżeli risotto będzie bardzo gęste, można dolać jeszcze trochę wody i chwile dusić, aż będzie miękkie a ryż wchłonie wywar.
Gotowe risotto doprawić solą, pieprzem, papryką i oregano, dodać posiekaną natkę pietruszki i wymieszać.
Smacznego.
Wkn, przeczytałam dopiero teraz dokładnie Twój komentarz i zmienię nazwę na a la risotto, tak jak zasugerowałaś:) Napracowałam się przy wykonaniu potrawy, to nie byłoby sensu usuwać przepisu i zdjęcia. Nie wiem dlaczego nawet o czymś takim pomyślałam.:)
Ja sie nigdy nie kluce! I tez jestem amatorem!! Ale wiem ze risotto robi sie z innego ryzu i z tego dlugoziarnistego risotto nie wydzie!! I mysle ze kazda z nas musi sie napracowac przy przepisach!!
NR przeciez nie kazda z nas ma cza na to!! Ja tez pacuje i nie tyko w tygodniu ale i czesto w sobote a i sa znajome co pracuja w niedziele i co one moga powiedziec???? A moze lubia gotowac i experymentowac?! ale brak im na to czau!!
Wlasnie zrobilam je na obiadek i mi smakuje.Ciekawe co powie reszta rodziny?
Danie bardzo dobre, bardzo sycące:) wylądowało w ulubionych i pewnie jeszcze nie raz je zrobię, ale już bez fasolki szparagowej bo jakoś mojemu podniebienu nie pasuje do całości;)
Ryż surowy, prawda - w ten sposób często 1nogarowe obiady gotuję. Ryż każdy jest ok, byle smakował rodzince. Ja kiedyś też tylko długoziarnisty kupowałam, teraz wolę brązowe /różne/.
Z kaszą też jest pyszne /uwielbiam pęczak/.