ja też przypadkiem trafiłam na ten przepis i dziś,dam znać co z tego wyszło go wypróbuję
Mam gorącą prośbę, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jaką funkcję spełnia wątróbka dodana do pasztetu??? Od dwóch lat robię pasztety, a od jakiegoś czasu wogóle nie dodaję wątróbki i ani pasztet nie jest gorszy, ani nikt nie narzeka, że coś jest nie tak.
Dzisiaj maszeruję do sklepu po kurczaka i zrobię ten pasztet (oczywiście bez wątróbki), jednak na pewno dodam troszeczkę boczku, nie za wiele, To będzie mój pierwszy drobiowy pasztet. Zawsze odczyniałam pasztety z mięsa mieszanego. Pozdrawiam
wątróbka nadaje pasztetowi bardziej "miękką " konsystencje, powoduje że staje się bardziej kremowy. Robiłam pasztety z samego mięsa i smakują nam, ale są suchsze i gorzej się rozsmarowują, z wątróbką dla mnie jest lepsze.:))))
dziękuję bardzo za wyjaśnienie, teraz już rozumiem dlaczego mi nie przeszkadza brak tego jednego szczególnego składnika - wątróbki :) czyli faktycznie tutaj też chodzi o preferencje smakowe. Ja osobiście nie lubię wątróbki a i samo mięsko do pasztetu miele na średnich otworach tylko dwa razy. I w efekcie uzyskuję pasztet taki jaki lubię, taki bardziej suchy :-)))
oo ja również wolę suchy pasztet, ten musi być pyszny!!!
behemotka to zielone przy wątróbce to żółć, może nadać goryczki wątróbce więc lepiej odciąć i wyrzucić dokładnie tak jak robisz :)
oooj zrobie na święta mniam :)
ojj ja tez zrobie :)
zrobiłam, mój pierwszy pasztet w życiu i jest przepyszny :)
Pasztet jest naprawdę dobry, jednak ja dodałabym trochę słoniny albo boczku, bo wyszedł mi odrobinę za suchy (kruszy się przy krojeniu w plastry). Ale smak jest rewelacyjny.
Mam pytanie, czy taki pasztet można mrozić? , bo z tego co widzę to sporo wychodzi.
Nie mam pojęcia, nigdy nie udało mi się go zamrozić bo zawsze szybko znika. Możesz zrobić z połowy proporcji składników, albo spróbować zamrozić jeśli nie szkoda Ci eksperymantować. Pozdrawiam
Upiekłam dzisiaj pasztet z twojego przepisu, wcinam jeszcze ciepły, pycha.Dzięki za podzielenie sie przepisem.
potrzebuję takigo obłędu:)
Pasztet cieszył sie dużą popularnoscia w te swieta napewno nie raz jeszcze zagosci na naszych stołach :)
Przepis jest naprawdę świetny. Ja co prawda obawiłam się trochę, bo to mój pierwszy pasztet, i zrobiłam z połowy składników. Teraz żałuję. Dla mnie absolutna rewelacja:) Naprawdę polecam!!
Witam mam pytanko co do orzechów czy muszą być CAŁE ? na obrazku powyżej nie widzę żadnych orzechów
Orzechy to tylko dodatek ja daje całe, najlepiej popdrażone na maśle. Nadają specyficzny smak, i po rozkrojeniu pasztetu dopiero widac jakim są efektownym elementem dekoracyjnym pasztetu. Wartospróbować
Pasztet jest pyszny!!!Nie lubię suchych pasztetów i wobec tego dałam tylko jedną podwójną pierś z kurczaka a resztę stanowiły filety z ud które nie są tak suche jak piersi.Pasztet wyszedł taki jak lubię:wilgotny i daje się rozsmarowywać na chlebie a jednocześnie daje się kroić w plastry i się przy tym nie rozwala.Na pewno do tego przepisu wrócę jeszcze nie raz nie dam tylko orzechów bo są moim zdaniem w ogóle niepotrzebne,na smak nie wpływają a tylko zgrzytaja w zębach.Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
To mój pasztecik. Pycha..!!! Rozdzieliłam połowę po rodzince. Wszystkim smakował. Orzechy dodawały uroku i fajnie chrupały. Następnym razem zrobię z połowy porcji i doleję rosołu od gotowania, będzie wilgotniejszy. Dziękuję.)
bardzo dobry pasztet:) dzieciom smakuje bardzo:) ciesze się, bo wiecznie marudzą przy jedzeniu ... wyszły mi 3 rynienki z tego 2 zamroziłam, poradziłam się bratowej...mroziła nie jeden pasztet i nie stracił na smaku.. dziekuję autorce za przepis i polecam, aha ja robiłam bez orzechów i pycha!
FANTASTYCZNY! Pasztet przeszedł nasze oczekiwania! Pokusiłam się na małą modyfikację - zamiast piersi, udka z tym, że całość mięsa pozbawiona skóry (uda dają dużą kleistość). Naprawdę przepyszny i z pewnością do powtórzenia - nie tylko z okazji świąt.
Muszę zrobić po niedzieli koniecznie;)
skopolendra (2008-12-17 08:36)
myslalam dzisiaj o tym zeby zrobic pasztet...po wlaczeniu komputeraodrazu zobaczylam ten fajny przepis...to chyba przeznaczenie.dam znac jak sie udal.Pozdrawiam autorke