W dyni robię otwór na jej czubku, tak aby wydobyć pestki i miąższ, który się nie nadaje do jedzenia, potem taką "pustą" dynię wkładam do piekarnika i piekę aż będzie miękka, po ostudzeniu wybieram delikatnie łyżką, tak aby została skorupka. Jeżeli potrzeba to miksuję i zamrażam. Nie pastryzuję nie zakwaszonych warzyw, ze strachu przed beztlenowcami.
ekkore - jak najbardziej polecam opcję użycia zapuszkowanego puree. Mniej roboty a efekt i smak ten sam... Moja dynia była chyba mniej oporna niż Twoja:), w sumie bez problemu i większego wysiłku ją pokroiłam. Chyba wszystko zależy od dyni, po w zeszłym roku kupiłam dynię 2x większą i myślałam, że wyjdę z siebie jak się z nią rozprawiałam...:(
Jeszcze nigdy nie piekłam dyni. Dlatego mam pytanie : Czy z upieczonej dyni łatwo oddzielić skórę ? Może lepiej do pieczenia ją obrać ? Byłaby po upieczeniu gotowa do zmiksowania.
z upieczonej dyni skórka schodzi naprawdę bardzo łatwo i szybko
ekkore (2014-10-14 16:28)
Powiedz - jak rozprawiłaś się z dynią? Moja wyglądała bardzo podobnie do Twojej - ale pokrojenie jej to koszmar. Udało mi się - tyle, że jak nie znajdzie się prostszy sposób to ja zrezygnuję z dyni świeżej (mam możliwość zakupu puszkowanego pure)