Bardzo sie ciesze, ze znalatlam ten przepis.MUSZE zrobic te ciasteczka.Widzialam takie w Chorwacji ale nie jadlam bo drogie byly cholernie a nie bylam pewna co to takiego.Napewno wyprobuje i dam znac jak mi poszlo:)
Gabi, twoje brzoskwinki też śliczne
Skopolendra, cieszę się, że wypróbujesz Ciasteczka najlepsze są dzien po upieczeniu, więc warto poczekać z jedzeniem
Te tweoje brzoskwinki wygladaja tak apetycznie,ze chyba zaraz sie za nie wezme:)))
A co likieru Sambucka,do kieliszka wkladamy 3 ziarenka kawy,wlewamy likier i podpalamy.po chwili gasimy i pijemy jeszcze cieply.bardzo dobry:)
Pozdrawiam:)
Nigdy tego likieru nie widziałam. Ciekawa jestem jak smakuje
Brzoskwinki wygladaja pieknie.Napewno je zrobie.
Wyglądają pięknie,lądują w ulubionych
Iwonko, ratuluję, są cudne!
Gratuluje, oczywiście
A mnie ciasteczka zupełnie się nie udały
Robiłam dokładnie wg przepisu, a wyszły twarde jak kamienie. Nie wiem może to wina zbyt długiego pieczenia, ale ja zrobiłam takie większe kulki, żeby potem brzoskwinki były naturalnej wielkości i piekłam je aż 45 min. Po tym czasie były tylko leciusieńko przyrumienione. Po 10 min jak podano w przepisie były jeszcze całkowicie surowe. Piekarnik mam sprawny i wypróbowany. Nie wiem co zrobiłam źle, ale jest mi bardzo przykro, bo narobiłam rodzinie smaku.
Asiu,bardzo mi przykro. Te ciastka są dosyć twarde, dopiero po przełożeniu masą miękną na drugi dzień I nie rumienią się podczas pieczenia w ogóle Jeśli robiłaś większe niż w przepisie to powinny się piec 15 minut
pozdrawiam
ja spodkalam sie z tymi ciasteczkami i szukalam przepisu ,ale nigdy nie widzialam w rozmiarze naturalnej brzoskwini tylko wielkosci durzej czeresni wygladaja przeslicznie i smakuja tak samo jesli ktos lubi bardzo slodko ,bo naprawde sa slodkie i z malym kopem od likieru sambuca(to bardzo slodki i gesty likier,bezbarwny -wlosi czesto uzywaja go do kawy ,ciasta lub jako deser)dlatego robi sie je malutkie-posdrawiam i dzieki za przepis
Wyglądają ślicznie!!!! Czym mogę zastąpić likier????
Skusiłam się też na te ciasteczka,choć z innego przepisu, jakoś wcześniej tutaj nie widziałam takiego. Już są upieczone, ale teraz mam problem jak je barwić, czy trzeba maczać jedną brzoskwińkę w obydwu barwnikach, bardzo proszę o szybką odpowiedź.
Sorki, najpierw napisałam, a potem przeczytałam, że tu nie ma barwnika, ale są galaretki.
gabi99 (2009-09-11 08:50)
Super robiłam tylko mam inny przepis
http://fantazjagabi.bloog.pl/?_ticrsn=5&ticaid=68ba0