Czosnek obieramy i siekamy w drobną kostkę. Łososia kroimy w mniejsze kawałki. Ja kroję go w cienkie plasterki. Orzechy rozdrabniamy. Koperek siekamy.
Wstawiamy osoloną wodę na makaron i w trakcie, gdy będzie się gotował, przyrządzamy sos.
Na głębokiej patelni rozpuszczamy masło i podsmażamy czosnek wraz z łososiem na małym ogniu, cały czas mieszając i uważając, aby czosnek się nie zrumienił. Dodajemy rozdrobnione orzechy i jeszcze chwilę całość przesmażamy.
Do naszej potrawy dodajemy śmietanę i wszystko gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Całość doprawiamy solą i pieprzem według upodobania. Sos gotujemy do momentu, aż zmniejszy swoją objętość i nieco zgęstnieje. Na koniec dodajemy posiekany koperek (najlepiej świeży, ale w ostateczności może być suszony).
Ugotowany i odcedzony makaron (nie przelewajmy go zimną wodą!) wsypujemy do naszego sosu, który cały czas podgrzewamy na małym ogniu (wtedy sos obklei makaron). Całość dokładnie mieszamy, aby sos idealnie połączył się z makaronem.
Tak przyrządzoną potrawę rozkładamy na talerze i posypujemy startym parmezanem.
SMACZNEGO!!!
Potrawę najlepiej jest robić na maśle, na początku próbowałam na oliwie z oliwek, ale wówczas śmietana nie chciała się z nią połączyć. Mam w rodzinie Włocha, który doradził, żeby ów sos robić na maśle.
Do tego dania nadaje się również inny makaron, m.in: farfalle (motylki) czy rigatoni (takie grubsze rurki).