golonka:
sos:
kapusta:
Warzywa do gotowania golonki myjemy, obieramy, kroimy na mniejsze kawałki, jeśli jest taka potrzeba (wszystko zależy od wielkości garnka, w którym zamierzamy gotować golonkę), wkładamy do garnka, w którym umieszczamy również umytą golonkę. Wlewamy piwo, wystudzony bulion, dodajemy przyprawy, smakujemy, czy jest wystarczająco słone, jeśli nie, to dodajemy sól, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na kilka godzin. Zarówno warzywa, jak i golonka powinny być przykryte w całości zalewą.
U mnie golonka nocowała w zalewie.
Następnie gotujemy ją na wolnym ogniu około 2,5 godziny, aż mięso będzie mięciutkie. Studzimy w zalewie, natępnie wyjmujemy i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Wstawiamy do piekranika nagrzanego do 200 st.C i pieczemy do momentu zrumienienia się skórki. W razie konieczności obracamy golonkę, aby skórka zrumieniła się ze wszystkich stron. W trakcie pieczenia polewamy piwem.
Z wywaru z golonki odmierzamy 1,5 szklanki, gotujemy około 30 minut aż zostanie nam 1 szklanka, którą zagęszczamy łyżeczką mąki rozmieszaną wcześniej z odrobiną wywaru. Dodajemy śmietankę i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
W trakcie gotowania golonki przygotowujemy kapustę zasmażaną.
Cebulę kroimy drobno i podsmażamy na smalcu do zrumienienia, dodajemy przyprawy i smażymy minutę, a następnie dodajemy kapustę i startą marchew. Gotujemy około 40 minut, aż kapust będzie miękka. Jeśli kapusta jest sucha, należy podlać ją odrobiną wody. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Kapustę rozkładamy na talerzu, na środku umieszczamy golonkę, podajemy z sosem oraz musztardą i ... piwem, oczywiście.
To, co nam pozostanie na drugi dzień, możemy uzyć do kanapek, gwaratuję - sukces murowany!!!