Co do temperatury dania - byc moze zbyt dlugo czekalas z zalaniem makaronu sosem? Ja odlewam makaron i natychmiast zalewam sosem jeszcze "mrugajacym", serek z jajkiem mam juz przygotowany, dosypuje go, mieszam i jest naprawde gorace, czasem trzeba poczekac przed jedzeniem, bo parzy... Nie polecam podgrzewania sosu z makaronem na gazie, bo spaghetti przestanie byc al dente (chyba ze dla takich, ktorzy nie lubia al dente).
Mozna zapiec, czemu nie, ale to juz nie bedzie "moje spaghetti Carbonara" :))))
A propos serka topionego - nigdy nie probowalam go dorzucic, nie przyszlo mi do glowy... Sprobuje, moze bedzie jeszcze lepsze? :))
Sosik wspanialy.. :) Zrobilam tylko inny makaron..ale wszyscy sie oblizywali :)
Jak chcesz, to mozesz wykorzystac moje zdjecie ;)
I znowu ten sam problemik,to jest pseudo carbonara,do carbonary nie dodaje sie ani bazylii, ani czosnku, ani cebuli
I znowu podobna odpowiedz - to jest "moja" carbonara.
Bardzo smaczne Polecam ten przepis .
Bardzo smaczne. Dodałam świeżą posiekaną bazylię. Zjedliśmy Carbonarę z surówką z pomidorów, pychota.:-)
ekkore (2006-05-14 14:11)
Rewelacja - to jest coś czego szukałam. wypróbowałam wiele przepisów, ale żaden mi nie pasował do tego co kiedyś jadłam u znajomych - zawsze było czuć za mocno jajko. A tu w sam raz.
Ale mam jedno pytanie - pomimo, że nie do końca zgodnie z zaleceniami, makaron i tak jeszcze ogrzałam w sosie śmietanowym (dłużej potrzymałam na gazie) samo danie jest dla mnie za zimne (nie jest gorące) - może potem zapiec je przez jakieś 10 minut w gorącym piekarniku? Żeby nie trzymać dłużej na gazie.
pomimo tego danie super!!!Naprawdę wszystkim polecam
Acha - do sosu śmietanowego dodałam trzy serki topione trójkąciki "krówka śmieszka"