pycha, my w domu mówimy na to marchwianka
Marchewka pyszna. Przypomniała mi obiady mojej Babci. Tylko wedlug twojego przepisu smaczniejsza. Jeszcze nieraz zagości na moim stole.
marto, cieszę się, że Ci smakuje, pozdrawiam.
Wspaniala, polecam.
Ja czesto robie taka marchewke ,ale kroje surowa i bardzo sie mecze .Nie pomyslalam ze mozna pokroic po ugotowaniu .Wielkie dzieki
Marchewka bardzo dobra :) Będę do niej wracać. Pozdrawiam
robilam wiele wersji tej marchewki ale ta jest najlepsza i teraz zawsze robie jak ty dz za przepis
Marchewa bardzo smaczna, tylko dałam chyba za dużo mąki, bo jest jej więcej niż marchewki ;) Ile zwykle dajesz mąki?
Nie powiem Ci dokładnie, bo to zależy ile jest tej marchewki, a ja i tak zawsze daję "na oko". Najlepiej jak masz gotową zasmażkę, to lać ją powolutku do uzyskania odpowiedniej dla Ciebie gęstości.
właśnie zrobiłam na obiad - jest super! marchewka w takim wydaniu przypomina mi smak dzieciństwa. Dzięki za przepis :)
O tym, żeby najpierw podgotować marchewke, żeby się lepiej kroiła powiedziała mi kiedyś moja mama. Ja dodaje do marchewki kostkę rosołową, odrobinkę vegety i 3/4 łyżeczki cukru dla podkreslenia i przełamania smaku. Zasmażka to łyżka masła rozpuszczona w dwóch łyżkach ciepłej wody z marchewki, do tego dwie łyżki mąki, mieszam, żeby nie było grudek i powolutku wlewam do marchewki oczywiście jednoczesnie mieszając marchewkę.
To jest najlepszy przepis na gotowaną marchewkę, taką pamiętam z domu i taką robię sama :)
Zasmażka oczywiście zarumieniona na patelni. :)
marchewka bomba! latwa do przygotowania, suuuuuuuuuuuper! pyyyyycha ! polecam i dziekuje za przepis !
ja robilam z maselkiem ale nie zasmazalam z maka...musze tak sprobowac koniecznie. dziekuje za przepis :)
Nie mam żadnych wspomnień związanych z marchewka zasmażaną, ale pyszną jadłam w Złotym Młynie w Kruszowie koło Łodzi. Dziś skorzystałam z tego przepisu. Marchewka absolutnie przepyszna, lepsza niż w Złotym Młynie :)
kinga_d (2006-03-23 15:22)
mm smak przedszkola :D ...chociaż przyznam ze mam z tą potrawką śmieszne choc niekoniecznie miłe wspomnienie..hihi