Przepisik jak dla mnie idealny. Dla mojej pięcioosobowej rodzinki robię z czterech kostek twarogu. Do tej pory córcie mi pomagały w wycinaniu kluseczek. Dzisiaj dostały miseczkę, widelec, kostkę twarogu, gdy już się z nim uporały dostały sól i wbiłam im po jednym jajku. Potem mąka i same na deseczkach formowały leniwce. Ja w tym czasie zrobiłam surówkę z marchewki, jabłuszka, soku z cytryny i pomarańczy. W trakcie gdy pierwsze się już gotowały zrobiłyśmy powtórkę z kolejnymi dwoma kostkami i zjedliśmy pyszny obiadek. Innego przepisu już nie szukam, chociaż w moim smaku z dzieciństwa chyba było więcej twarogu, a może po prostu ten, który jet teraz już nie jest taki sam.
My zamiast masełka dajemy śmietanę z cukrem.
Mhm, nie rozumiem fenomenu tych klusek. Mąż po zjedzeniu rzucił mi takie spojrzenie i stwierdził, że ma nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz, mi smakowało średnio. Szału nie zrobiło i nie wiem, czy to jeszcze powtórzę.
Kokosanka, ja nawet nie staram się zrozumieć. Nam bardzo smakują :)
Moja rodzinka niestety ma dłuuuugie zęby na leniwe pierogi,dlatego zrobiłam tylko dla siebie.Bardzo dobre.Moja mama robiła z kaszą manną,tylko nie wiem czy wtedy nie muszą się gotować trochę dłużej.
Bardzo dobre. Dziękuję za przepis.