Polecam, ale dodałam więcej sosu sambal oelek - niecałą łyżeczkę. Proponuję jednak zacząć od 1/2 łyżeczki i ewentualnie dokładać.
to bardzo ostra indonezyjska przyprawa, ma postac pasty, sklada sie glownie z chili. Poszukaj w wiekszych marketach, w dziale produktow kuchni orientalnej.
Wkn, pyszny ten Twój sosik:)))
Zrobiłam tak: dwie paczki mieszanki chińskiej usmażyłam na oleju, przyprawiłam, przygotowałam sos z podwójnej porcji i zagęsciłam nim warzywka, podusiłam i do słoiczków. Teraz tylko ryż, troszkę mięska i obiadek gotowy. Polecam wszystkim smakoszom chińszczyzny.Pzd.
Danie bardzo nam smakowało, nawet mnie, która nie jestem zwolenniczką tzw. chińszczyzny.
pyszności
bardzo pyszne i proste w przygotowaniu, palce lizać
Przepis super wychodzi za każdym razem- ja marynuje kurczaka jeszcze dodając czasnek i świeży imbir bez których kuchnia azjatycka wydaje się nieodłączna i zdecydowanie wiecej sosu sambal olek
Pycha :) Dopiero stawiam pierwsze kroki w kuchni, ale wyszło, że palce lizać.
Poza papryką wrzuciłam jeszcze marchewkę pokrojoną w słupki i pieczarki
Super chińszczyzna. Lekko przesadziłam z sosem sambal :) Alez to pikantne stworzenie. Bardzo dobre proporcje sosu, wychodzi idealny. Polecam!
Naprawdę smaczny. Do tej pory myślałam, że nie lubię sosu słodko kwaśnego. Myliłam się ;)
Wielkie dzięki za ten cudowny przepis. Wczoraj robiłam go drugi raz. Wyszedł jeszcze lepiej. Wprost znakomicie! Mąż był wniebowzięty . A i jako, że było to mój drugi raz z tym przepisem, postanowiłam trochę pomajsterkować. Kurczaka usmażyłam z miodem w posypce gyros+imbir+cynamon. Masakrycznie dobre wyszło.
Ten przepis jest tak świetny, że nie wymaga żadnych kombinacji, jednak postanowiłam podzielić się moimi ubocznymi odkryciami.
Pozdrawiam!
Madusia (2005-04-25 19:33)
bardzo dobre, polecam :))