Nie, nie muszą . Jabłka można usmażyć ( ale na jasno) świeże, tyle,że o tej porze roku jabłka są mało soczyste do smażenia. Ja smażyłabym ok. 2 kg jabłek.
Lidko musisz sobie skalkulować, co się bardziej opłaca... Jabłka prażone " Szarlotka" kosztują w sklepie ok. 5 zł ( słoik 0,9 litral ) a kilogram jabłek teraz kosztuje ok.3 zł, do tego cukier, smażenie i czas - chyba,że jabłka masz swoje :)))
Nie mam swoich jabłek, po prostu chciałam wiedzieć czy mogą być świeze. Teraz rzeczywiście się nie opłaca kupować jabłek i smazyć, lepiej kupić gotowe.Dziękuje alidab za szybką odpowiedz i pozdrawiam.
Wklejam ponownie.Ciasto pieklam juz dawno jeszcze przed zepsuciem serwera Polecam
alidab odpisz proszę szybko, czy blaszka 25/40 nie będzie za duża ?
Basia 19 moja blacha ma wymiary 25 na 36 . Jak widać ciasto jest dosyć wysokie więc myślę że Twoja blacha nie będzie za duża,to wkońcu tylko 4 cm.
psiunia dzięki.
Jednak na moją blaszkę trochę za mało ciasta (musiałam się namęczyć, żeby pokryć całą blaszkę, "a niby tylko 4 cm") w przyszłości zrobię z 1,5 porcji. A teraz smak mmmmmmmmmmmmmmmmniammm pyszne, ale jabłka miałam kupne (bo nie miałam swoich) i były bbbbbbbbbbbbardzo słodkie - za słodkie (chyba nie mają co z cukrem robić). Acha do jabłek dałam całą galaretkę i wydaje mi się że nawet 2 galaretki to by nie było za dużo, moja masa jabłkowa jest za rzadka, chyba że jeszcze do jutra stężeje (mam nadzieje, że do jutra coś zostanie hihihihi), zobaczymy. Upiekłam dzisiaj i już jemy, więc może rzeczywiście za wcześnie i dlatego jeszcze mus nie stężał tak jak powinien.
Alidab, tak się zastanawiam czy te jajka rzeczywiście trzeba ubijać, bo w normalnym kruchym cieście to się wszystko sieka razem, robiłam wg przepisu, czyli ubijałam (choć wcale mi się ni chciało ubijać). Samo ciasto kruche wg tego przepisu jest bardzo dobre i mięciutkie, może jak by było robione tradycyjnie to byłoby inne ?
Psiunia - dziękuję za zdjęcie i odpowiedż w moim imieniu...:)))
Basiu - miło mi, że ciasto Ci smakowało..:))) Ja piekę to ciasto w blaszce 35x24 i jest w sam raz. Placki powinny być raczej cienkie a co do ubijania jaj, to uważam,że ciasto jest dużo lepsze, bardziej sprężyste a do kruchego ja też nie ubijam jaj (dodaję raczej same żółtka i łączę z mąką za pomocą noża). W tym cieście jaja ubite "na puch" zastępują śmietanę.
Zawsze możesz spróbować zrobić "po swojemu" ale mogłoby się to przełożyć na jakość ciasta.
Basiu, jeśli Ci to ciasto smakuje, to spróbuj kiedyś polać je lukrem cytrynowym. Pycha!...:)))
alidab, wiem, wiem i bardzo lubię lukier a zwłaszcza cytrtnowy, ale tak mi było pilno do skosztowania, że niestety nie zdążyłam go zrobić, następnym razem na pewno zrobię, a co do ciasta, to chyba masz rację, że z tymi ucieranymi jajami jest lepsze, bo się wprost rozpływa w ustach.
Dzisiaj jest jeszcze pyszniejsze i jabłka nie są już takie rzadkie jak wczoraj, dzięki za przepis, na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
Upiekłam tą krajankę w sobotę a w niedzielę już nic nie było:)Do jabłek dałam całą galaretkę truskawkową (efekt wizualny bardzo fajny).Placki po upieczeniu nasączyłam (woda+cukier+cytryna)i dzięki temu krajanka była miękka już w ten sam dzień.Alidab dzięki za super przepis (kolejny:):):):Polecam wszystkim miłośnikom orzeżwiających ciast!
Jechaliśmy na Święta do rodziny i z Twoich przepisów upiekłam:Krajankę,Sernik jak snikers i Makowiec na kruchym spodzie-wszystkim bardzo smakowały,przepisy powędrowały dalej a i ja do nich z pewnością nie raz wrócę.Komentarz miałam wstawić zaraz po Świętach....ale zapomnialam.Gorąco pozdrawiam:)
Fajne
lidka74 (2007-05-11 21:41)
Alidab a muszą być jabłka ze słoika, czy moga byc świeże, jak mogą być świeze to ile?